MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tablice niezgody w Świętochłowicach

Redakcja
Po zakończeniu II wojny światowej władze socjalistyczne, upamiętniające miejsca kaźni Polaków, spuszczały zasłonę milczenia nad stalinowskimi katowniami. Takim miejscem jest obóz koncentracyjny w Zgodzie, którego ofiary do tej pory nie doczekały się godnego upamiętnienia.

Więźniowie obozu w Zgodzie, będącego filią KL Auschwitz, przez lata nie mogli doczekać się upamiętnienia miejsca, w którym ich przetrzymywano oraz zabito wielu mieszkańców śląskiej ziemi. Władze socjalistyczne milczały, gdyż był to dla nich temat niewygodny. Żadnej zmiany nie przyniósł również przełom polityczny 1989 roku. Dla obozu i jego ofiar był on kolejnym rokiem milczenia, pomimo obowiązywania ustawy o Pamięci Narodowej, nakazującej upamiętniać miejsca takie jak świętochłowicki obóz. Sytuację tę chcieli, w 2007 roku, zmienić przedstawiciele Ślązaków wywodzących się z Mniejszości Niemieckiej umieszczając na bramie obozu tablice swojego autorstwa. Zostały one jednakże usunięte ze względu na brak konsultacji treści z Radą Pamięci Walk i Męczeństwa, a przez to uznane za samowolę.

– Jak można nie podtrzymywać pamięci o miejscu, w którym zginęło tyle osób – bulwersuje się Anton Nowok, przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej.

Fakt umieszczenia tablic spowodował jednak, że historią obozu zainteresowała się RPWiM umieszczając na jego bramie, przed Wszystkimi Świętymi ubiegłego roku, tablice z tekstem w trzech językach. Tablice te wzbudziły jednak kontrowersje wśród przedstawicieli MN.

– Tablice miały błędy w tłumaczeniu, a cały teren był nieuporządkowany – mówi Anton Nowok.

Jednak to co najbardziej zbulwersowało byłych więźniów obozu, to treść tablic, która sugerowała, że jego więźniami były osoby podejrzane o kolaborację z Hitlerowcami.

– Przecież tam były małe dzieci! – wspomina Anton Nowok, a Leon Swaczyna, z Ruchu Autonomii Śląska, podaje często stosowany klucz orzekania o winie osadzonego – Jedna z moich ciotek była bogata, więc uznano ją za Niemkę, a drugą biedniejszą już za Polkę.

Protesty przedstawicieli śląskiego środowiska spowodowały zdjęcie tablic. Obecnie przygotowywana jest ich kolejna wersja.

– Trwają konsultacje w gronie wszystkich zainteresowanych treścią tablic, które zostaną umieszczone do czerwca, kiedy odbywają się obchody rocznicowe – mówi Roman Penkała, rzecznik Urzędu Miasta w Świętochłowicach.

Z nadzieją w przyszłość patrzy również Andrzej Roczniok z RAŚ, interweniujący w sprawie tablic u prezydenta Świętochłowic:

– Chciałbym bardzo podziękować panu wiceprezydentowi Rafałowi Świerkowi za zainteresowanie tematem. Rozmowy toczą się powoli, ale posuwają się naprzód.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trzęsienie ziemi na Wyspach. Partia Pracy wraca do władzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto