Pokazy plenerowe, jak co roku, stanowią integralną część festiwalu i cieszą się dużym zainteresowaniem. Tym razem impreza konkurowała z koncertem zespołu Feel, który równolegle odbywał się na Muchowcu. Fani kina jednak nie zawiedli i już na godzinę przed seansem tłumnie przybywali na plac pod Górnośląskim Centrum Kultury, aby zająć jak najlepsze miejsca. Parę minut przed rozpoczęciem projekcji, każdy kawałek ziemi zasłany był kocami i karimatami, na których siedzieli kinomaniacy.
Zobacz również: Program Festiwalu Filmów Kultowych |
Organizatorzy tegorocznego festiwalu, jak zwykle postawili na różnorodność w doborze pokazywanych filmów. I tak obok kina śląskiego i kultowych animacji można było obejrzeć również najgorsze filmy świata. Filmy Tarantino i Rorigueza były jednymi z nowszych obrazów pokazywanych podczas imprezy.
Niedzielny pokaz plenerowy był jedną z nielicznych okazji do obejrzenia w ciekawej scenerii dwóch filmów - Grindhouse: Death Proof i Planet Terror. Obrazy te stanowią dyptyk, dlatego właśnie najlepiej oglądać je jeden po drugim.
- Bardzo miło ze strony organizatorów, że pomyśleli o fanach twórczości Tarantino i Rodrigueza i pozwolili nam obejrzeć te dwa filmy wspólnie z innymi pasjonatami - powiedziała MM Silesii Agata Strąciwilk, uczestniczka pokazu plenerowego.
Zobacz również: Czeski film w katowickim Heliosie |
Co roku organizatorzy imprezy starają się zadowolić jak największą rzeszę uczestników festiwalu. Podczas trzeciego, ostatniego pokazu plenerowego, który odbędzie się 31 maja będzie można zobaczyć kultowy „Rejs” Marka Piwowskiego i film „A teraz coś z zupełnie innej beczki” angielskiej grupy Monty Pyton, słynącej z absurdalnego poczucia humoru.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?