Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarn. Góry: Elżbieta Susek wraca na stanowisko

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Czy starosta bezprawnie odwołał naczelnika? 17 stycznia w Rejonowym Sądzie Pracy w Tarnowskich Górach swój ostateczny finał miała sprawa między Elżbietą Susek, a Starostwem Powiatowym. – Wrócę, bo wina nie leży po mojej stronie – twierdzi Elżbieta Susek.

"To już jest wojna. Wojna pomiędzy starostą a dwoma znanymi działaczkami oświatowymi" - Informuje nas obserwator konfliktu, który od dłuższego czasu elektryzuje środowisko nauczycielskie w Tarnowskich Górach.
Jakiś czas temu  opisywaliśmy głośną sprawę konfliktu Joanny Stomskiej i starosty Józefa Korpaka i jako pierwsi przeprowadziliśmy wywiad z dyrektor Stomską, według której jej odwołanie ze stanowiska i proces naczelniczki Elżbiety Susek ze starostą, były sprawami ze sobą powiązanymi. - Nie chce tutaj knuć żadnej spiskowej teorii świata, jednak faktem jest, że z Elżbietą Susek od lat się przyjaźnimy, razem pisałyśmy książki do edukacji regionalnej. - Mówiła dla nas Joanna Stomska. - Współpracowałyśmy a w sądzie podczas sprawy miedzy nią a starostą, zeznawałem po jej stronie, przeciwko staroście. - Dodaje Stomska.
MM Silesia zapytała Elżbietę Susek o szczegóły tej sprawy oraz kilku innych, prowadzonych na linii starosta - związki zawodowe. Zapytaliśmy również o Tarnogórski Ośrodek Szkoleniowo-Doradczy oraz o odwołanie Joanny Stomskiej i sytuację w Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej, gdzie Susek wiele lat uczyła i była dyrektorem.

Przypomnijmy, że dyrektorka tarnogórskiego "Ekonomika" została odwołana ze stanowiska bez konsultacji starostwa z kuratorium oświaty. - Powodem odwołania Stomskiej, po niespełna dwumiesięcznej pracy na stanowisku dyrektora szkoły, było nie złożenie w terminie oświadczenia
majątkowego. - Argumentował decyzję  starosta Józef Korpak.

Więcej w artykule "Dyrektorka szkoły oskarża starostę o mobbing"


                                                                                                                                                               


Czego dotyczyła sprawa, która miała swój finał 17 stycznia w Rejonowym Sądzie Pracy w Tarnowskich Górach?

17 stycznia wygrałam sprawę w sądzie o przywrócenie do pracy na stanowisko naczelnika Wydziału Edukacji i Kultury Fizycznej w Starostwie Powiatowym w Tarnowskich Górach na dotychczasowych warunkach pracy i płacy. Sąd przyznał mi wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy – dokładnie od 3 kwietnia 2007 do 17 stycznia 2008. Na dzień dzisiejszy, łącznie z zwrotem kosztów sądowych i zastępstwa procesowego jest to ok. 50 tys. Wyrok jednak nie jest prawomocny, przypuszczam, że Starosta będzie się od niego odwoływał.


Jeżeli wyrok się uprawomocni, to czy zamierza Pani kontynuować pracę na dawnym stanowisku?

Wiele osób pyta, czy wrócę na to stanowisko, szczególnie w świetle działań starosty, które mają znamiona mobbingu. Jednak ja wrócę do Wydziału Edukacji i Kultury Fizycznej. Wina nie leży po mojej stronie. Mam kompetencje do pełnienia tego stanowiska, zostałam powołana na nie w drodze konkursu. Spełniłam wymagania określone w procedurze naborowej, posiadam doświadczenie w zarządzaniu oświatą, wykształcenie wyższe pedagogiczne, wymagany staż pracy na stanowisku kierowniczym, a także ukończone studia podyplomowe z Zarządzania Oświatą. Spełniłam wszystkie wymagania i moje kwalifikacje odpowiadają temu stanowisku.

Nie ma Pani obawy o gorsze stosunki z pracodawcą, a także o funkcjonowanie podległego Pani wydziału?
Wrócę w sposób bezkonfliktowy, będę się starała, aby mój powrót nie wzbudzał żadnych kontrowersji lub negatywnych emocji w moim wydziale i całym starostwie. Nie mówię, że stosunki między Starostą, a mną będą bardzo dobre, chociaż takie właśnie były przed powstaniem związku. Uważam jednak, że powinny być co najmniej poprawne, tak aby nie wpływały negatywnie na pracę urzędu. Tu wiele zależy od podejścia pracodawcy.

Jakie były szczegóły utraty przez Pani stanowiska naczelnika Wydziału Edukacji i Kultury Fizycznej w tarnogórskim starostwie?
Starosta przyjmując mnie do starostwa urlopował mnie z funkcji dyrektora Centrum Edukacji Ekonomiczno- Handlowej. Twierdził, że zasięgał opinii radców prawnych, którzy orzekli , że urlopowanie dyrektora szkoły to działanie zgodne z obowiązującym prawem. Starosta udzielił mi urlopu bezpłatnego, a jednocześnie powołał Joannę Stomską na stanowisko p.o. dyrektora. Następnie został ogłoszony konkurs na stanowisko naczelnika wydziału, do którego przystąpiłam i który wygrałam. W styczniu 2007 roku została zarejestrowana organizacja związkowa w Starostwie Powiatowym. Osobami wyznaczonymi do kontaktów z pracodawcą zostałam ja i pani Kornelia Cieśla, naczelnik Wydziału Budżetu i Finansów. W tym czasie przebywała na urlopie macierzyńskim. Gdy Starosta uzyskał ta informację, wezwał mnie do siebie 7 lutego i odebrał mi, uważam bezprawnie, dodatek specjalny, który został mi przyznany do 31 maja. Byłam urlopowana do dnia 28 lutego. W tym czasie starosta wezwał do siebie na rozmowę Joannę Stomską i nakłaniał ją do namawiania mnie do powrotu do szkoły. Ja jednak mając umowę na czas nieokreślony oraz angażując się w pracę na stanowisku naczelnika Wydziału, nie brałam pod uwagę możliwości powrotu do szkoły.


Zatem 2 kwietnia zostaje Pani dyscyplinarnie zwolniona ze stanowiska naczelnika, a co z stanowiskiem dyrektora CEEH?

Jeżeli chodzi o odwołanie z funkcji dyrektora, to starosta jako przedstawiciel organu prowadzącego szkołę może to zrobić w każdym momencie, natomiast dyrektora obowiązuje 3 miesięczny okres wypowiedzenia. Starosta powiedział mi, że moje wypowiedzenie przyjmie dopiero z końcem roku szkolnego. Moim zdaniem mógł odwołać mnie wtedy, gdy byłam jeszcze naczelnikiem i takie też podać uzasadnienie swojej decyzji. ale tego nie zrobił. Zrobił to dopiero po zwolnieniu mnie z pracy w Starostwie Powiatowym, gdy przebywałam na zwolnieniu lekarskim. 20 lipca 2007 roku odwołał mnie ze stanowiska dyrektora „Ekonomika”, 6 sierpnia odebrałam list polecony z treścią uchwały Zarządu odwołującej mnie ze stanowiska dyrektora. Nie wiedziałam wówczas z jakiego powodu zostałam odwołana, ponieważ nie otrzymałam uzasadnienia do podjętej Uchwały. Uzasadnienie to zostało dostarczone przez prawnika reprezentującego Starostwo dopiero podczas toczącej się rozprawy sądowej. Uzasadnieniem odwołania było to, że w tym czasie nie wykonywałam pracy na stanowisku dyrektora.


Według Starosty założyła Pani związek zawodowy, aby uniknąć zwolnienia?

Jestem członkiem związku zawodowego NSZZ „Solidarność” od 2000 roku. Pierwsze próby założenia związku zawodowego w starostwie były już w 2005 roku. Już wtedy stosunki między pracodawcą, a pracownikami wskazywały na taką konieczność, zaczynały wzbudzać wiele zastrzeżeń. Powoli rodziła się potrzeba dialogu z pracodawca, której stroną miał być związek zawodowy. Chodziło m.in. o przestrzeganie zasad kodeksu pracy, regulaminu pracy, a także o niskie wynagrodzenia pracowników oraz duże dysproporcje wynagrodzeń na poszczególnych stanowiskach. Wcześniej działałam w NSZZ „Solidarność” Oświata Ziemi Tarnogórskiej, podejmując pracę w starostwie nie zrezygnowałam z członkostwa w tej organizacji. Ponieważ w starostwie było więcej osób, które zauważały potrzebę powstania związku, doszliśmy wspólnie do wniosku, że powinna powstać organizacja związkowa w Starostwie. Komitet założycielski w stosunkach z pracodawcą reprezentowałam ja i pani Kornelia Cieśla. Starosta, gdy uzyskał ta informację, natychmiast skierował pismo do Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” w Katowicach o wyrażenie zgody na zwolnienie tych dwóch osób z pracy. Można powiedzieć, że reakcja pracodawcy była natychmiastowa. Podczas rozmowy ze starostą 7 lutego, starosta zwrócił się do mnie z zapytaniem „Jak Pani to sobie wyobraża? Założyła Pani związek zawodowy i chce Pani dalej być naczelnikiem wydziału edukacji? Pani kompetencje i kwalifikacje przestały być już potrzebne Starostwu Powiatowemu”.

O co jeszcze się sądzi Pani ze Starostą?
Pierwsza sprawa dotyczyła wstrzymania wypłaty dodatku specjalnego. Druga sprawa, zdecydowanie najważniejsza dla mnie, to o przywrócenie do pracy, opisana wyżej. Trzecią sprawę przeciwko Starostwu Powiatowemu wniosłam o uznanie odwołania ze stanowiska dyrektora za bezzasadne. Nie wniosłam sprawy o przywrócenie na stanowisko dyrektora szkoły. Uważam, że zostałam odwołana z naruszeniem obowiązującego prawa, a sposób odwołania może rzutować na moją dalszą przyszłość zawodową. Nie wykluczam wniesienia kolejnej sprawy, tym razem o mobbing, gdyż sposób w jaki ze mną postępował pracodawca odbił się dotkliwie na moim zdrowiu.

Jak Pani ocenia odwołanie Joanny Stomskiej z funkcji dyrektora „Ekonomika” oraz jaki to miało wpływ na sytuację w szkole?
Sytuacja ta wpłynęła destabilizująco na całą szkołę. Pozbawiła całe środowisko szkolne tak potrzebnej równowagi i poczucia bezpieczeństwa. W czerwcu 2005 roku roku byłam świadkiem rozmowy, podczas której Starosta usilnie nakłaniał Joannę Stomską, aby podjęła się pełnienia funkcji p.o. dyrektora szkoły. Przez 2 lata wzorowo wywiązywała się z powierzonych jej zadań, za co zresztą otrzymała nagrodę starosty. I nagle straciła posiadane kompetencje? To bardzo dziwne podejście do sprawy. I nie ma chyba nic wspólnego z posiadaną wiedzą i umiejętnościami w zarządzaniu placówką oświatową. Pani Joanna Stomska to nie wdając się w szczegóły, po prostu autorytet w środowisku szkolnym „Ekonomika”. Środowisko „Ekonomika” wyraziło już swoje zdanie na ten temat. Według mnie Stomska sprawdziła się w najtrudniejszym okresie dla szkoły. Dziwi mnie jednak fakt, że mogła zostać wezwana przez starostę na okoliczność przeanalizowania scenariusza uroczystości szkolnej, a nie została wezwana w związku z koniecznością ponownego złożenia oświadczenia majątkowego. I jeszcze należałoby chyba postawić pytanie, co w tym zakresie zrobił Wydział Edukacji.


Czy mogłaby nam Pani przybliżyć ideę powstającego Centrum Dialogu Społecznego?

W odnowionej siedzibie Solidarności w Tarnowskich Górach planuje się już wkrótce utworzenie Centrum Dialogu Społecznego realizującego zadania z zakresu edukacji obywatelskiej, przy współpracy instytucji wspierających rozwój polskiej edukacji. Już 4 i 5 lutego odbędzie się pierwsze szkolenie dla skarbników i przewodniczących komisji rewizyjnych Komisji Zakładowych.. Mam zamiar aktywnie włączyć się w działalność tego ośrodka.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto