Tauron Ciepło chce wyegzekwować od Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej 25 mln długu, ponieważ firma nie przekazała pieniędzy za wodę i ogrzewanie. Wody nie ma około 100 mieszkańców ulicy Markiefki. Możliwe, że kolejne osiedla zostaną pozbawione dostępu do bieżącej wody.
W oświadczeniu czytamy:
"-Bardzo przepraszamy mieszkańców, ale musieliśmy podjąć taką decyzję. Postępowanie zarządu spółdzielni nie pozostawiło nam wyboru – mówi Małgorzata Kuś, rzecznik prasowy TAURON Ciepło. – Długo szukaliśmy rozwiązania minimalizującego konsekwencje dla mieszkańców, ale równocześnie wywierającego presję na zarząd spółdzielni. Dlatego zdecydowaliśmy o wstrzymaniu ciepła najpierw tylko do jednego kompleksu budynków – dodaje.
Decyzja o wyborze bloków przy ulicy Markiefki wynika z powodów technicznych. Po ubiegłorocznych publikacjach medialnych spółdzielnia rozpoczęła terminowo regulować bieżące należności. Budziło to nadzieję, że rozpocznie także spłatę zaległości. Tak się jednak nie stało.
-W 2012 roku KSM również zalegał z opłatami z tytułu dostaw ciepła i rozwiązaniem okazało się wyłączenie ciepła jedynie dla lokali komercyjnych. Wtedy przedstawiciele KSM szybko podjęli rozmowy, a następnie rozpoczęli spłatę swoich zobowiązań – mówi Małgorzata Kuś. – Niestety w tym przypadku nie mogliśmy podjąć analogicznych kroków, ponieważ praktycznie nie ma lokali komercyjnych, które używają ciepłej wody. Wierzymy jednak, że spółdzielnia zareaguje tak samo, jak wtedy i bardzo szybko będziemy mogli przywrócić dostawy ciepła – dodaje."
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?