Obie drużyny przed tym spotkaniem zapewniły już sobie awans do baraży o ekstraklasę. Zapowiadany jako mecz na szczycie I. Ligi przyniósł kibicom zgromadzonym w hali przy ul. Nickla wiele emocji. Niepokonane jak dotąd drużyny za wszelką cenę chciały udowodnić, która z nich zasługuje na grę w wyższej klasie rozgrywkowej.
Po pierwszych dwóch spotkaniach był remis 1:1. Michał Gołdyn przegrał dość łatwo z Dymitrem Fareitarau 0:3, natomiast Kwodawski Bartosz ograł Rafała Łaszczyńskiego także 3:0. Wynik remisowy w spotkaniu utrzymywał się do końca 4 rundy gier - po ośmiu spotkaniach mieliśmy remis 4:4.
Największe emocje towarzyszyły ostatnim dwóm meczom. Na pierwszym stole Jarosław Kolekta nie dał rady świetnie spisującemu się w tym spotkaniu Dymitrowi Fareitarau, mimo iż w trzecim secie udało mu się zdobyć kilka punktów pod rząd i wygrać ostatecznie 12:10. W czwartej partii przeważał już jednak zawodnik gości i po zdobyciu przez niego 11 punktów goście prowadzili 5:4.
Uwaga kibiców skupiła się na drugim stole, gdzie Mirosław Pierończyk grał z Rafałem Łaszczyńskim. Po trzech setach zawodnik gospodarzy prowadził 2:1. O czwartym secie podopieczny Michała Napierały chciałby na pewno szybko zapomnieć - wynik 1:11 obrazuje najlepiej co działo się w tej partii meczu. Piąty set to wyrównana walka obu zawodników. Pierwszą piłkę meczową miał Pierończyk przy stanie 10:9, ale nie wykorzystał jej. Łaszczyński piłek meczowych miał trzy i wykorzystał tę ostatnią, wygrywając 14:12 i 3:2 w meczu.
Ostatecznie Alfa Radzyń Podlaski wygrała z Silesią Miechowice 6:4. Bytomianie już w przyszłym tygodniu spotkają się w barażach z pierwszym zespołem grupy północnej I. Ligi - GKS Gorzovią Gorzów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 26.04 o godz. 16.00 w hali Silesii Miechowice.
Powiedzieli po meczu:
Michał Gołdyn - Nie zdobyłem dzisiaj punktów, dlatego nie mogę być zadowolony. Awansowaliśmy do baraży i uważam, że z Gorzowem, mamy takie same szanse jak z Nadarzynem. Gorzowianie nie są murowanym faworytem i możemy zrobić niespodziankę. Aby marzyć o awansie musimy wygrać w przyszłym tygodniu we własnej hali przynajmniej 6:4, w najgorszym wypadku zremisować. Wszystko okaże się jednak na stole.
Bartosz Kwodawski - Zabrakło nam dzisiaj trochę szczęścia i umiejętności. Liczę na to, że uda nam się wygrać w barażach - wszystko zależy od początku spotkania. Jeśli mecz ułoży się dobrze na początku będzie nam łatwiej. Wynik 6:4 będzie dobrze prognozował przed rewanżem, natomiast jeżeli przegramy to będzie nam bardzo ciężko odrobić straty na wyjeździe.
Michał Napierała (trener Silesii Miechowice) - Dzisiaj bardzo dobrze zagrali w ekipie gości Fareitarau i Kołaciński - łatwo ograli Gołdyna i Kolektę i te partie zadecydowały w dużej mierze o końcowym wyniku. W barażach nie jesteśmy na straconej pozycji, mimo iż trafiliśmy na ciężkiego przeciwnika. Do awansu potrzebne jest nam przede wszystkim zwycięstwo we własnej hali.
Wyniki:
Gołdyn Michał - Fareitarau Dymitr 0:3 (8:11, 8:11, 6:11)
Kwodawski Bartosz - Łaszczyński Rafał 3:0 (11:8, 13:11, 11:8)
Kolekta Jarosław - Kołaciński Piotr 0:3 (7:11, 9:11, 11:13)
Pierończyk Mirosław - Wierzchowski Michał 3:1 (12:10, 10:12, 11:3, 12:10)
Gołdyn Michał/Pierończyk Mirosław - Fareitarau Dymitr/Kołaciński Piotr 3:2 (11:7, 11:4, 10:12, 9:11, 12:10)
Kolekta Jarosław/Kwodawski Bartosz - Łaszczyński Rafał/Wierzchowski Michał 1:3 (12:10, 8:11, 7:11, 4:11)
Gołdyn Michał - Kołaciński Piotr 0:3 (9:11, 8:11, 9:11)
Kwodawski Bartosz - Wierzchowski Michał 3:2 (10:12, 11:8, 8:11, 11:3, 11:6)
Kolekta Jarosław - Fareitarau Dymitr 1:3 (2:11, 6:11, 12:10, 7:11)
Pierończyk Mirosław - Łaszczyński Rafał 2:3(11:6, 3:11, 11:7, 1:11, 12:14)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?