Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia na budowie w Zabrzu, 45-latek nie żyje

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Zwykły dzień na budowie zamienił się w koszmar. 45-latek pracujący na dachu budowanej przy ulicy Pyskowickiej w Zabrzu hali spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu.

- Tragedia wydarzyła się po godzinie 8.00. Odpowiedzialny za wykonywanie robót elektrycznych 45-letni mieszkaniec miejscowości Osowiec wszedł na blaszany dach budynku. Chodząc po dachu mężczyzna nie zauważył wycinanej jego części i spadł wraz z nią - relacjonuje przebieg tragicznego zdarzenia asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.

Mężczyzna nie miał najmniejszych szans na przeżycie, ponieważ runął z wysokości 12 metrów. Próby ratunku nie przyniosły skutku.

Policja bada, dlaczego pracownik wpadł w "pułapkę" pozostawioną przez budowlańców. Zgodnie z przepisami prawa budowlanego miejsce takie powino zostać oznakowane i ogrodzone. Niewykluczone, że doszło do złamania podstawowych zasad bezpieczeństwa, jakie obowiązują na placu budowlanym lub, po prostu, pracownik, który usunął blachę z dachu nie zdążył ostrzec o tym pozostałych pracowników.


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto