- Tragedia wydarzyła się po godzinie 8.00. Odpowiedzialny za wykonywanie robót elektrycznych 45-letni mieszkaniec miejscowości Osowiec wszedł na blaszany dach budynku. Chodząc po dachu mężczyzna nie zauważył wycinanej jego części i spadł wraz z nią - relacjonuje przebieg tragicznego zdarzenia asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Mężczyzna nie miał najmniejszych szans na przeżycie, ponieważ runął z wysokości 12 metrów. Próby ratunku nie przyniosły skutku.
Policja bada, dlaczego pracownik wpadł w "pułapkę" pozostawioną przez budowlańców. Zgodnie z przepisami prawa budowlanego miejsce takie powino zostać oznakowane i ogrodzone. Niewykluczone, że doszło do złamania podstawowych zasad bezpieczeństwa, jakie obowiązują na placu budowlanym lub, po prostu, pracownik, który usunął blachę z dachu nie zdążył ostrzec o tym pozostałych pracowników.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?