Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Halembie: Dyrektor na wolności

Redakcja
Były dyrektor "Halemby" i szef działu wentylacji w tej kopalni pozostaną na wolności. Tak zadecydował dziś Sąd Apelacyjny w Katowicach.

Oskarżenie wyszli za kaucją, którą ustanowił Sąd Okręgowy w Gliwicach. Kaucja wynosiła 150 tysięcy złotych. Prokuratura zaskarżyła tę decyzję uznając, że jedynie aresztowanie obu mężczyzn zabezpieczy tok postępowania. Sądy I i II instancji były innego zdania. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał jednak w mocy wyrok sądu gliwickiego. Decyzja jest już prawomocna.

Kazimierz D, były dyrektor "

Halemby

" oraz główny inżynier wentylacji i kierownik działu wentylacji, Marek Z., są najważniejszymi oskarżonymi w sprawie tragedii z listopada 2006 r.

Marek Z. przebywał w areszcie od maja 2007 r., Kazimierz D. - od kwietnia 2008 r. Obaj wyszli na wolność na początku lipca tego roku.

Wkrótce przed sądem odpowiedzą za sprowadzenie tej katastrofy, za co grozi im do 12 lat więzienia.

- Słusznie uznał sąd I instancji, iż tymczasowe aresztowanie aktualnie nie stanowi jedynego środka, mogącego realnie zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania - powiedziała sędzia Elżbieta Mieszczańska w uzasadnieniu środowego postanowienia.

Zaznaczyła, że postępowanie jest już na zupełnie innym etapie niż jeszcze przed kilkoma miesiącami, kiedy sąd apelacyjny przedłużył areszt Markowi Z. - Dziś śledztwo w sprawie katastrofy jest już zakończone, a materiał dowodowy został zabezpieczony - mówiła sędzia.

Za Marka Z. osobiście poręczył biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Gerard Bernacki, a za b. dyrektora poręczył senator PO z Rybnika Antoni Motyczka. Po wyjściu na wolność oskarżeni trafili pod dozór policji, mają zakaz opuszczania kraju.

Obrona domagała się m.in. zmniejszenia kwoty kaucji do 50 tys. zł. Także tę skargę sąd apelacyjny uznał za bezzasadną.

"Charakter i okoliczności przedmiotowej sprawy, jej waga i rozmiary następstw zarzucanych oskarżonym czynów, wreszcie fakt, iż oskarżeni wpłacili stosowne kwoty nie pozwala uznać, by były one zbyt wygórowane i przekraczały realne możliwości majątkowe oskarżonych" - zaznaczyła sędzia Mieszczańska.

Prokuratura okręgowa w Gliwicach pod koniec czerwca przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie tragedii w "Halembie". W procesie poza Kazimierzem D. i Markiem Z. odpowie 25 innych osób. Dziewięć z nich chce się dobrowolnie poddać karze.

Podczas śledztwa prokuratura i nadzór górniczy ustaliły, że kierujący kopalnią przyzwalali w niej na łamanie przepisów i zasad sztuki górniczej. Zarzuty stawiane pozostałym oskarżonym dotyczą m.in. narażenia górników na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz niedopełnienia przepisów bezpieczeństwa i fałszowania dokumentów. O te przestępstwa podejrzani są zarówno pracownicy "Halemby", jak i firmy Mard, która na zlecenie kopalni wykonywała prace pod ziemią.

W pobocznych wątkach głównego postępowania w sprawie katastrofy zapadły już dwa wyroki. Pod koniec marca na dziewięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywnę sąd w Rudzie Śląskiej skazał Ewę K. z firmy Góreks, oskarżoną o poświadczenie nieprawdy w dokumentach przy przetargu na prace likwidacyjne 1030 metrów pod ziemią.

Kobieta już w czasie śledztwa przyznała się do winy i poprosiła o wymierzenie kary bez procesu. W tym samym wątku oskarżony jest szef firmy Mard, Marian D. Jego proces ma się zakończyć w najbliższy piątek.

12 marca katowicki sąd skazał na rok więzienia w zawieszeniu byłego nadsztygara z "Halemby" Franciszka S. za składanie fałszywych zeznań w śledztwie. Także on wniósł o wymierzenie mu kary bez procesu. Franciszek S. usłyszał też zarzuty w głównym wątku śledztwa.

JT/PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto