- Szedłem ostatnio żółtym szlakiem z Brennej Leśnicy na Orłową i w pewnym momencie miałem problem z odnalezieniem oznaczenia trasy. Ale to jeszcze jakoś można przeboleć. Gorzej jak brakuje lub są zniszczone tabliczki informujące o tym, ile czasu zajmuje przejście danego odcinka. To może mocno skomplikować wędrówkę - mówi Witold Kożdoń, reporter DZ i członek skoczowskiego koła PTTK.
Żywczanin Jacek Seweryn, opiekun Koła Turystyki Górskiej i Krajoznawstwa Kangchendzonga PTTK przy I LO w Żywcu, przyznaje, że z oznakowaniem szlaków faktycznie różnie bywa.
- Zdewastowane tak zwane rogacze w pobliżu schronisk czy na rozwidleniu szlaków to dość częsty widok - mówi Seweryn.
To może utrudnić wyprawę w góry, zwłaszcza tym, którzy na szlaku są po raz pierwszy. Seweryn dodaje, że co roku żywieckie starostwo dokłada kilka tysięcy złotych na poprawianie oznakowania traktów, ale nie da się uniknąć takich sytuacji jak z rejonu Zwardonia, gdzie z powodu wiatrów uszkodzone zostały całe połacie lasu, dochodziło do poważnych wypadków, że turyści pobłądzili i w końcu trzeba było zamknąć szlak ze Zwardonia na Oźną.
- Częściowo wycina się lasy i szlaków, które należałoby odnowić, przybywa. W miarę możliwości to robimy, ale niestety pieniędzy na konserwację oznakowania nie ma zbyt wiele - mówi Rafał Sanetra z Koła Przewodników Beskidzkich i Terenowych przy Oddziale Babiogórskim PTTK w Żywcu.
Podkreśla, że rocznie idzie na to od 5 do 8 tys. złotych. Za taką kwotę udaje się odnowić 150-200 km szlaków, z czego w samym Beskidzie Żywieckim jest ich ponad 500 km.
- Dużo wysiłku i pieniędzy pochłania postawienie rogaczy, a te są dość często niszczone. Niestety, tego zjawiska nie można powstrzymać. Bierze się z "kultury" niektórych pseudo-turystów - mówi Sanetra.
W górach zawsze można zabłądzić
Rozmowa z Jerzym Siodłakiem, naczelnikiem Grupy Beskidzkiej GOPR
Jak pan ocenia oznakowanie beskidzkich szlaków?
Różnie to wygląda w różnych miejscach. W zależności jak układa się współpraca między PTTK a gminą. To gmina od-powiada za bezpieczeństwo na szlakach, a PTTK ma profesjonalistów, którzy się tym zajmują. Są więc odległe rejony Żywiecczyzny, gdzie dawno nic nie malowano i są takie, gdzie je poprawiono, jak w okolicy Baraniej Góry. Cudów nie ma, ale można na to spojrzeć także inaczej...
Czyli jak?
My, Słowacy i Czesi mamy te szlaki odmalowane, ale w innych krajach nie jest to aż tak praktykowane. Są zaznaczone na przykład jedynie ścieżki dydaktyczne.
Wiosną i latem też można się zgubić w górach?
W górach zawsze można się zgubić, ale o tej porze roku ten, kto się zgubił, ma większy komfort. Jeśli jesteśmy zdrowi i nic nam nie dolega, to w końcu zejdziemy w dolinę. Gorzej jak ktoś ma jakieś dolegliwości, a do tego dojdzie wyczerpanie. Wtedy może być niewesoło.
*TAKIEJ BIJATYKI NIE BYŁO W KATOWICACH OD LAT! ANTYFASZYŚCI KONTRA POLICJA - ZOBACZ ZDJĘCIA i FILMY
*EGZAMIN GIMNAZJALNY 2012 - SPRAWDŹ JAK CI POSZŁO, ZOBACZ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?