Nierozwiązanym problemem jest spore wysypisko śmieci, ciągle rosnące, przy ul. Barona, w sąsiedztwie supermarketu E.Leclerc. Działka jest własnością firmy z Warszawy. Miasto poinformowało ją listownie o śmieci na jej posiadłości. List pozostał bez odpowiedzi. Jak usłyszeliśmy w Wydziale Komunalnym UM, sprawa trafiła do straży miejskiej, która podejmie odpowiednie kroki w ramach ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Sporo dzikich wysypisk, ciągle widocznych, jest w Czułowie. Najgorzej oczywiście w lasach, które okalają tę dzielnicę, ale ostatnio odkryliśmy sporo śmieci przy Katowickiej, przy rowie przed stawem zwanym Drobowizną. Najwięcej tam rozmaitych butelek, ale jest tam i porzucony wózek dziecięcy, i inne odpady.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?