Konflikt dyrektora z uczniami rozpoczął się od gdy Marzena Małysa nauczycielka języka polskiego w V Liceum Ogólnokształcącym w Sosnowcu została zwolniona z powodu konieczności redukcji etatów. Gdy po otrzymaniu decyzji o zakończeniu stosunku pracy powróciła do klasy, pod wpływem żalu, nieopacznie, sprawiła, że jej wychowankowie dowiedzieli się o decyzji Andrzeja Biernackiego, dyrektora szkoły.
Pocztą pantoflową uczniowie przekazali sobie tę informację, zawiązując "nieformalne" porozumienie mające na celu zrobienie wszystkiego by Małys wróciła do pracy. Na czele działań stanął Olaf Otwinowski, który w porozumieniu z kolegami i ich rodzicami, stworzył petycję do dyrektora, wiceprezydenta miasta
Zbigniewa Jaskierni, do ZNP i Wydziału Edukacji sosnowieckiego urzędu. Dodatkowo licealiści zaczęli manifestować swoje poparcie dla akcji nosząc podkoszulki i rozklejając ulotki z nawoływaniem do zmiany decyzji przez Biernackiegoo. Efekty te jednak nie przyniosły efektu, gdyż jak informuje MM Silesię dyrektor - Nie mam wolnych etatów jak na razie, chciałbym by nauczycielka wróciła do pracy, ale jak nie ona to zostanie zwolniona inna, a wtedy tamtej uczniowie zaczną walczyć, więc to błędne koło. A sprawę rozwiążą tylko pieniądze na nowe etaty. W obliczu takiej postawy licealiści postanowili zaostrzyć formę protestu wychodząc na ulicę. W dniu dzisiejszym odbyła się manifestacja w dzielnicy Zagórze przed budynkiem V Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu.
Pomimo niesprzyjającej pogody w proteście udział wzięło ponad 60 osób. Organizatorzy zapewniali, że było by ich więcej jednak decyzja dyrektora sprawiła, że nie mogli oni dołączyć do manifestantów.
- Deszcze to nie przeszkoda dla uczniów by zamanifestować. Ale dyrektor pod groźbą zawieszenia w prawach ucznia zakazał opuszczania budynku szkoły. Dlatego właśnie jest nas tylko tylu - żalił się MM Silesii Olaf Otwinowski, organizator protestu.
**Manifestanci przynieśli ze sobą transparenty, na których podkreślali, że walczą o człowieka, wartości, poszanowanie godność, o M.M.** W trakcje tej pokojowej, jak zapewniali koordynatorzy akcji, zbierane były podpisy wzywające Andrzeja Biernackiego, dyrektora szkoły do przywrócenia na stanowisko polonistki. Lista przekazana została na ręce dyrektora. To ostatnie rozwiązanie z jakiej skorzystali inicjatorzy akcji.
- Wielokrotnie rozmawialiśmy z dyrekcją. Niestety decyzji nie zmieniono. Postanowiliśmy się tu spotkać i zamanifestować. Pokazać że jest nas dużo. Sprawić by zrobiło się głośno może to go przekona, bo jak nie to nie wiemy co dalej zrobimy - przyznał MM Silesii Kay**Łańcucki.**
Zobacz również: Uczniowie walczą w obronie nauczycielki |
Protest trwał do godziny 16:00. Choć poparcie dla zwolnionej nauczycielki było duże, w V Liceum Ogólnokształcącym słychać było głosy sprzeciwu dla akcji - Precz z Małysową - krzyczał przez okno jeden z licealistów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?