Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukradł samochód, bo myślał, że w areszcie wyrobią mu dowód

Dorota Nowak
Dorota Nowak
Mężczyzna ukradł samochód, po czym zadzwonił na policję i przyznał się do wszystkiego, a nawet doprowadził funkcjonariuszy do skradzionego pojazdu. Wszystko po to, by zdobyć dowód tożsamości...

W środę po południu dyżurny bytomskiej policji odebrał zaskakujący telefon. Zadzwonił do niego mężczyzna, który wyznał, iż wie gdzie jest skradziony we wtorek czerwony opel vectra, bo sam go ukradł. Postawił jednak warunek - poda dokładne miejsce porzucenia samochodu, ale chce by policja po niego przyjechała.

Funkcjonariusze udali się więc do mieszkania 30 – letniego Marcina K. przy ulicy Falistej w Bytomiu. Po kilkunastu minutach mężczyzna doprowadził policjantów na ulicę Fałata, gdzie stał  skradziony opel. W trakcie „przejażdżki" Marcin K. zaczął opowiadać funkcjonariuszom o okolicznościach kradzieży samochodu. Wyznał także, że zrobił to, bo chciał trafić do aresztu.

- Zatrzymany twierdził, że Urząd Miasta robi mu straszne problemy z wyrobieniem dowodu osobistego, że za każdym razem stawia jakieś nowe warunki, a on nie ma żadnego dowodu tożsamości. Koledzy „z branży” podsunęli mu pomysł jak go zdobyć. Powiedzieli, że jeśli ukradnie samochód i sam się zgłosi na policję to trafi do aresztu, a tam z pewnością wyrobią mu dowód, bo będzie potrzebny -  opisuje  oryginalne intencje złodzieja asp. sztab. Adam Jakubiak z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

W trakcie rozmowy mężczyzna stwierdził, że policjanci nie rozumieją logiki jego postępowania i  postanowił nic więcej nie mówić. Przemyślał sprawę i bał się, że jak wyjawi wszystkie okoliczności kradzieży to sąd nie będzie miał podstaw by umieścić go  „za kratkami” i w ten sposób jego marzenie się nie spełni.

Czytaj także: Pogryzła 26-latka, bo zapragnął jej torebki

Z ostatniej chwili wiemy, że prokuratura zadecydowała o losie niekonwencjonalnego złodzieja. Niestety nie posiedzi on w areszcie, gdzie rzekomo miało się spełnić jego  marzenie, a tylko wyznaczono mu dozór kuratora.

Mężczyzna był już wcześniej karany za drobne kradzieże i rozboje.


MM poleca:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto