Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unikat na skalę europejską

[email protected]
Nawet w czasie wielkich upałów nie grożą nam suche krany. Na Śląsku mamy bardzo bogate zasoby wody, którymi potrafimy umiejętnie gospodarować. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A.

Nawet w czasie wielkich upałów nie grożą nam suche krany. Na Śląsku mamy bardzo bogate zasoby wody, którymi potrafimy umiejętnie gospodarować.

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. w sposób systemowy zapewnia bezpieczeństwo zaopatrzenia w wodę dla przeważającej części regionu. Żadne bowiem rejonowe przedsiębiorstwo wodociągowe nie jest w stanie podać w razie awarii lub klęski żywiołowej wody pitnej na przeciwległy kraniec naszego województwa.

Taką możliwość elastycznego i szybkiego reagowania stwarza pierścieniowy system sieci magistralnej o średnicach nawet do 1800 mm. Dzięki temu systemowi Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. może dostarczać wodę z kilku kierunków omijając w ten sposób miejsca awarii. Taki system pozwala zmniejszyć straty wody, a jednocześnie ogranicza do minimum czas przerwy w jej dostawie do odbiorców.

To bardzo ważne, bo Spółka musi dbać, żeby woda docierała nieprzerwanie do 3 milionów mieszkańców naszego regionu, a jednocześnie - by to była woda najwyższej jakości. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. w Katowicach nie jest monopolistą na rynku. Musi konkurować z firmami działającymi na naszym rynku, a nawet z dostawcami z Czech.

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S. A. nieustannie modernizuje własną sieć, która była tworzona przez dziesięciolecia z takich materiałów oraz w takich technologiach, jakie wówczas były dostępne - wyjaśnia Jerzy Muszer, dyrektor ds. eksploatacji sieci, dystrybucji i sprzedaży wody w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów S.A. - Szeroko zakrojony plan remontów i zadań modernizacyjno-inwestycyjnych sieci obejmujący lata 2006-2015 uwzględnia nie tylko wspomniane uwarunkowania historyczne, ale przede wszystkim zużycie techniczne poszczególnych odcinków rurociągów.

We wspomnianym okresie zaplanowano modernizację aż 245 km sieci polegającą nie tylko na wymianie rurociągów ze stalowych (wykonane z trwałego żeliwa sferoidalnego), bądź polietylenu ale także na wykonaniu:

- wewnętrznej wykładziny cementowej

- tzw. rękawów z włókien poliestrowych i nylonowych z powłoką polietylenowa

- oraz tzw. reliningu, głównie z rur polietylenowych

Wykonanie wykładziny cementowej polega na bardzo dokładnym oczyszczeniu wewnętrznej ściany rurociągu, a następnie na nałożeniu pod ciśnieniem kilkuset barów powłoki cementowej, która jest nie tylko trwała, ale i - co bardzo ważne - nie wchodzi w reakcje z wodą, tak jak stal. W efekcie uzyskuje się nie tylko poprawę jakości sieci, większą niezawodność dystrybucji, ale przede wszystkim poprawie ulega jakość wody pitnej, jej cechy fizyko-chemiczne oraz walory smakowe.

- Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S. A. inwestuje ok. 70 mln zł rocznie w poprawę procesów technologicznych produkcji wody pitnej, a przede wszystkim w poprawę stanu sieci przesyłowej wody - podkreśla Andrzej Piotr Sołtysik, członek Zarządu, dyrektor produkcyjno-handlowy Spółki. Uważamy, że woda, jej zasoby są naszym wspólnym bogactwem i należy je traktować z odpowiednim szacunkiem. W samej tylko Europie, około 40 milionów mieszkańców nie ma odpowiedniego dostępu do wody pitnej. Natomiast nasze przedsiębiorstwo posiada ponaddwukrotnie większe możliwości produkcyjne wody pitnej w stosunku do aktualnych potrzeb. Zależy więc nam na zdobywaniu nowych klientów i zwiększaniu sprzedaży.

Woda pobrana z ujęć musi być odpowiednio uzdatniona, zanim trafi do odbiorcy. W uzdatnianiu wód powierzchniowych stosuje się nowoczesne technologie umożliwiające osiągnięcie parametrów odpowiadających wymogom krajowym i europejskim (piszemy o tym szerzej obok w materiale o Zakładzie Uzdatniania Wody w Goczałkowicach).

Nawet woda z ujęć głębinowych - która mogłaby być traktowana prawie jak woda mineralna - musi być odpowiednio uzdatniona. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem ministra zdrowia z 29 marca 2007 roku, woda z ujęć głębinowych musi być pozbawiona między innymi nadmiaru żelaza i manganu.

Jerzy Muszer dodaje, że nie ma możliwości, by uzdatniona woda w sieci Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. została wtórnie zanieczyszczona z zewnątrz podczas transportu. - Woda uzdatniona płynie w sieci pod ciśnieniem około 10 barów, nie ma więc fizycznej możliwości, by coś do wnętrza takiej rury na przykład przesiąknęło - tłumaczy.

Na każdym etapie - od ujęcia, poprzez wszystkie fazy uzdatniania, po studzienkę na styku z odbiorcą - woda produkowana przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A. jest bardzo dokładnie badana.

- Zasada przewodnia naszego Przedsiębiorstwa jest taka, że naszym Klientom gwarantujemy dostawę wody o stabilnych parametrach jakościowych, w sposób ciągły i niezawodny - podkreśla Andrzej Piotr Sołtysik. - Zapewniamy też obsługę i pomoc w rozwiązywaniu problemów eksploatacyjnych świadcząc usługi na wysokim poziomie. Jednocześnie staramy się tworzyć pozytywne relacje z naszymi Klientami kreując wizerunek wiarygodnego i rzetelnego partnera.

Warto podkreślić, że już w 2001 r. w Spółce. wdrożono System Zarządzania Jakością wg normy ISO 9002, w 2003 r. - rozwinięto system o podejście procesowe i 10 października 2003 r. Przedsiębiorstwo uzyskało certyfikat zgodności z normą PN EN ISO 9001: 2001 w zakresie "Produkcja i dystrybucja wody do picia". Spółka uzyskała także podcertyfikat dla Bazy Napraw i Legalizacji Wodomierzy w zakresie "Naprawa i legalizacja wodomierzy i przepływomierzy".

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów było i nadal pozostaje głównym dostawcą wody dla Śląska i Zagłębia. Chcemy tak jak dotychczas pozostać dla naszych partnerów wiarygodnym i niezawodnym dostawcą wody o najwyższej jakości.


Woda jak kryształ

Woda, która trafia do kranów kilku milionów mieszkańców Śląska, pochodzi z dwóch źródeł. Oba tryskają w górach. Jedno zamienia się później w Sołę, drugie w Wisłę. Spotykają się w Zakładzie Uzdatniania Wody Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów w Goczałkowicach. Tej z Soły - a dokładnie z ujęcia w Czańcu - jest przeważnie więcej. Spływa grawitacyjnie z Podbeskidzia magistralą Gocza II. Ta z Wisły najpierw trafia do Jeziora Goczałkowickiego, a stamtąd jest tłoczona pompami parę kilometrów do ZUW. Z tej mieszanki, poddanej procesowi uzdatniania, powstaje kryształowo czysta i naprawdę smaczna woda.

Wielu mieszkańców śląskich miast wyobraża sobie jednak, że woda, która jest dostarczana do ich domów pochodzi ze zbiornika goczałkowickiego. - Bo tak było do końca lat 70., czyli do momentu budowy kombinatu Gocza II. Dla starego zakładu, pracującego na technologii klasycznej, faktycznie Jezioro Goczałkowickie było jedynym źródłem poboru wody. Natomiast później, w latach 80., gdy śląska aglomeracja zaczęła się gwałtownie rozwijać, okazało się, że zbiornik nie wystarczyłby na jej zaopatrzenie. Ponieważ Soła ma prawie czterokrotnie większą zlewnię niż Wisła, sięgnięto jeszcze po tamte zasoby - mówi Michał Nowak, kierownik ZUW.

Tym sposobem powstał unikalny w skali kraju system mający dwa niezależne źródła zasilania ze zlewni dwóch różnych rzek. Goczałkowicki ZUW dostarcza 42-43 proc. produkcji GPW.

Średnio na dobę pobiera 230 tysięcy metrów sześciennych wody, by po jej uzdatnieniu wpuścić w magistralę ok. 215 tys. m sześc.

Kiedyś wodę tylko oczyszczano i chlorowano w celach dezynfekcyjnych. Teraz ilość chloru została ograniczona do minimum, dzięki dwukrotnemu ozonowaniu. Ozon wytwarza się na miejscu. Do tego celu służą potężne zbiorniki, w których przez specjalne szybki można nawet obserwować powstawanie wyładowań elektrycznych, w efekcie których powstaje dobroczynny gaz. Niestety, jest on nietrwały i dlatego niewielkie ilości chloru muszą być stosowane do zabezpieczenia wody przed rozwojem w niej niepożądanych drobnoustrojów w czasie transportu. "Przyrządzanie" wody pitnej kończy się przepuszczeniem jej przez filtry węglowe. Każdy etap - od ujęcia do wypuszczenia wody z zakładu - podlega rygorystycznym badaniom, które prowadzi tutejsze laboratorium. Tego wymaga zresztą certyfikat ISO, posiadany przez GPW.

Michał Nowak mówi, że do Goczałkowic przyjeżdżają teraz koledzy z Łodzi i Warszawy, żeby zapoznać się z zastosowanymi rozwiązaniami i technologią. Drugiego takiego zakładu w Polsce jeszcze nie ma. Modernizacja ZUW sfinansowana została z pieniędzy państwowych, tak jak budowa np. lotniska. Inwestycja nie obciążyła w żaden sposób GPW, co jest bardzo istotne, ponieważ przedsiębiorstwo nie ma długów, które musiałyby się przełożyć na cenę wody.


Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów S.A.

ul. Wojewódzka 19
40-026 Katowice
tel. 032-603-88-61
fax 032-603-86-14
www.gpw.katowice.pl
e-mail: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto