Uniwersytet Śląski pracuje nad wizerunkiem przy pomocy "USiołka"

Pomysł współpracy ZOO z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach wyszedł ze strony Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, który na różne sposoby poszukuje środków finansowych na utrzymanie żyjących tam zwierząt. Wśród wielu zaproponowanych zwierząt osiołek uznany został najbardziej wdzięcznym podopiecznym. Ośmioletni samiec otrzymał także nowy przydomek, zapożyczony od skrótu nazwy uczelni - USiołek.

UŚ nie jest pierwszą instytucją, która wsparła Śląski Ogród Zoologiczny. Już wcześniej 42 zwierzęta znalazły swoich opiekunów pośród firm, osób prywatnych, szkół i przedszkoli oraz urzędów okolicznych miast. - Część zwierząt ma sponsorów, którzy wspomagają finansowo ich utrzymanie w ZOO - informuje ŚOZ.

- Korzyści tego przedsięwzięcia są obopólne - zwierzę ma zapewniony codzienny wikt, a Uczelnia - wizerunek instytucji współpracującej z ośrodkami nauki i kultury regionu śląskiego oraz wspierającej pozytywne inicjatywy społeczne - informuje Lucyna Radzikowska z biura prasowego UŚ.

Co na temat USiołka sądzą studenci Uniwersytetu?

- To bardzo dobry pomysł. Już kilka lat temu dowiedziałam się o tym, że różne firmy i instytucje mogą zostać opiekunami zwierząt z chorzowskiego ZOO, dlatego miło słyszeć, że również Uniwersytet Śląski zdecydował się dołączyć do tej akcji - mówi Natalia, studentka socjologii. - Cieszę się również, że UŚ za swojego podopiecznego wybrał nie popularnego tygrysa czy lwa, ale zwykłego osiołka - dodaje.

Pozytywną opinię podziela Bartek, student historii. - Jestem jak najbardziej za takimi akcjami. Może za rok będziemy sadzić drzewa na hałdach?

Inicjatywa nosi silne znamiona brandingu, czyli kreowania marki w świadomości społeczeństwa. Trzeba jednak przyznać, że wspieranie ZOO to szczytna inicjatywa, a uroczy zwierzak ma szansę zjednać sobie sympatię wielu osób - na pewno większą niż wzbudzający kontrowersje pomnik przy ulicy Bankowej.

USiołka oraz pozostałe zwierzęta od maja do września odwiedzać można codziennie od 9.00 do 19.00.