Na policję zadzwoniła matka chłopca około godz. 8. Jej konkubent bez jej zgody zabrał chłopca, grożąc, że zabije dziecko. Siedmiolatek w tym czasie znajdowało się pod opieką 27-letniej koleżanki matki. Kiedy kobieta szła ulicą z dzieckiem, w pewnym momencie podszedł do niej 40-latek i powiedział, że zabiera dziecko.
27-latka się nie zgodziła i chciała zadzwonić do mamy chłopca. Ale w tym momencie mężczyzna uderzył ją i odszedł z chłopcem. Niedługo później mężczyzna poszedł do przedszkola, skąd chciał odebrać swoje dzieci. O całym zajściu zaniepokojona przedszkolanka poinformowała matkę dzieci. Do placówki udali się natychmiast funkcjonariusze, gdzie doszło do zatrzymania 40-latka. Okazało się, że mężczyzna miał w plecaku substancję łatwopalną. Chłopcu na szczęście nic się nie stało. Mężczyzna usłyszał 7 zarzutów, a sąd zdecydował tymczasowo go aresztować. Grozi mu za to do 3 lat więzienia.
Zobacz: Przełom w poszukiwaniach zaginionych dzieci
źródło: x-news
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?