VII Katowickie Prezentacje Biblioteczne [Zdjęcia]

Przemysław Myszor, Jarosław Kret, Henryk Gołębiewski, Stanisław Mikulski, Dariusz Rekosz i Ewa Szykulska to tylko niektóre wielkie nazwiska, które odwiedziły dzisiaj Bibliotekę Śląską w czasie siódmej już edycji Katowickich Prezentacji Bibliotecznych.

W holu głównym odbywał się kiermasz książek oraz prezentacje bibliotek z naszego województwa. Wystawiły się biblioteki z Będzina, Bytomia Dąbrowy Górniczej, Raciborza, Siemianowic, Wodzisławia i Zawiercia. Również w holu ustawiono Salonik Pisarza, miejsce w którym czytelnicy mogli porozmawiać z autorami, zrobić sobie z nimi zdjęcie lub też zdobyć podpis na egzemplarzu ulubionej książki.

Najciekawsza część prezentacji bibliotecznych miała jednak miejsce w sali audytoryjnej Parnassos, po wręczeniu nagród "Guliwera" dla wydawnictwa Bajka i Stasysa Eidrigeviciusa rozpoczął się panel dyskusyjny "Książka dla chłopców" - prowadzony przez Grzegorza Kasdepke. W dyskusji wzięli udział profesorowie Joanna Papuzińska i Grzegorz Leszczyński, Sharon Jones opowiadała o literaturze chłopięcej w Walii, a Grzegorz Gortat, Przemysław Myszor, Henryk Gołębiewski i Jarosław Kret opowiadali o książkach swojego dzieciństwa.

- Kultura współczesna zdaje się eliminować tę uświęconą przez lata różnice płci. Sylwetki Robinsonów i Stasiów Tarkowskich przeszły do lamusa. Powieść traperska, indiańska i podróżnicza przeżyły swój upadek. Panuje opinia, że chłopców interesują tylko gry wideo. Zatacza się błędne koło w którym ze względu na panującą opinię, że chłopcy nie czytają książek, tych książek się po prostu nie wydaje. W tym błędnym kole samotnie dryfuje Harry Potter - mówiła profesor Papuzińska.

Równolegle z wydarzeniami w auli odbywały się warsztaty literacko-artystyczne prowadzone przez Ewę Kokot. Cała impreza zgromadziła tłumy, na panelu dyskusyjnym nie był wolnych miejsc, widzowie siedzieli nawet na schodach.