Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chorzowie o awans do kolejnej rundy Ligi Europejskiej

Redakcja
W czwartek o godz. 20:30 rozpocznie się rewanżowe spotkanie pomiędzy Ruchem Chorzów i Szachtiorem Karaganda. Pierwszy mecz w Kazachstanie wygrali "Niebiescy" 2:1 i są o krok od awansu do II rundy eliminacyjnej.

Tydzień temu w Karagandzie piłkarze Ruchu po wyrównanym spotkaniu odnieśli bardzo cenne zwycięstwo nad drużyną Szachtiora. Pierwszy mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy po szybko zdobytej bramce przez Didicia. "Niebiescy" długo nie potrafili się "otrząsnąć" i dopiero pod koniec pierwszej połowy za sprawą Łukasza Janoszki doprowadzili do remisu. Początek drugiej połowy to szybka bramka Ruchu z rzutu karnego i od tego momentu na murawie panowali piłkarze Szachtiora. Jednak ich ataki nie zakończyły sie bramką, dzięki czemu piłkarze z Chorzowa wygrali 2:1.

W Karagandzie zabrakło Grzegorza Bronowickiego i Macieja Sadloka. Bronowicki, który przyszedł do Ruchu w obecnym okienku transferowym nie został wpisany do rozgrywek Ligi Europejskiej, natomiast Sadlok opuścił pokład samolotu na lotnisku w Pyrzowicach, bo jak sam przyznał... boi się latać. - Poczułem się źle. Koledzy powiedzieli mi później, że byłem cały blady. Miałem mdłości, dlatego musiałem wyjść na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. W tamtej chwili samolot wydał mi się bardzo mały i strasznie ciasny - powiedział Sadlok. Obrońca Ruchu po meczu przeprosił zarówno trenera jak i trenerów i wciąż liczy na występ w rewanżowym spotkaniu przy Cichej 6. - Staram się udowodnić na zajęciach, że to miejsce mi się należy. Ostateczna decyzja należy do trenera. Drużyna wygrała na ciężkim terenie, więc może być tak, że szkoleniowiec posadzi mnie na ławce - przyznał obrońca Ruchu.

W pierwszym spotkaniu kontuzji doznali Krzysztof Nykiel i Sebastian Olszar, jednak ich urazy nie są na tyle poważne, aby wykluczyły ich całkowicie z gry. Jak przyznali piłkarze - duże znaczenie, zarówno w przeprowadzanych akcjach, jak i w urazach, których doznali miał fatalny stan murawy w Karagandzie. - W Chorzowie powinniśmy zagrać w swoim stylu, prowadząc grę. W Karagandzie było to niemożliwe, gdyż stan murawy nie pozwalał na grę piłką po ziemi - mówił dla MMSilesia Sebastian Olszar.

Podopieczni Władimira Czeburina przyjechali do Chorzowa już we wtorek. Wieczorem odbyli pierwszy trening na głównej murawie. Na dziś zaplanowany jest kolejny trening. W Kazachstanie liga gra systemem wiosna - jesień, obecnie po 18 kolejkach ligowych ekipa Szachtiora zajmuję trzecie miejsce, tracąc zaledwie dwa "oczka" do lidera.

Na zwycięzce tego dwumeczu w II rundzie eliminacyjnej czeka już zespół Valetty z Malty. Pierwsze spotkanie odbędzie się na Malcie 15 lipca, rewanż tydzień później.

Spotkanie przy ulicy Cichej 6 pomiędzy Szachtiorem i Ruchem rozpocznie się w czwartek o godz. 20:30, a transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto