- W należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego KWK "Wieczorek" na poziomie 630 metrów doszło do zawału skał stropowych chodnika w pokładzie 510. Pod zawałem znalazł się 44-letni górnik, który doznał śmiertelnych obrażeń. W rejonie zagrożenia przebywało również 5 innych górników którzy nie odnieśli obrażeń - informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
Na miejscu tragedii, zaraz po zawale, natychmiast pojawili się ratownicy górniczy z kopalni, którzy rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Po odkopaniu ciała górnika, lekarz stwierdził jego zgon. 44-letni mężczyzna przepracował już w górnictwie 24 lata. Miał żonę, osierocił dwoje dzieci.
- Zawał skał nastąpił podczas prac przygotowawczych w nowym wyrobisku. Przysypany został jeden górnik - powiedziała Edyta Tomaszewska z Wyższego Urzędu Górniczego.
To już druga śmiertelna ofiar w górnictwie w tym roku. Do pierwszego wypadku doszło 14 stycznia w kopalni "Rydułtowy-Anna" w Rydułtowach. Ciało 20-letniego górnika znaleziono przy stanowisku obsługi przenośnika taśmowego 1000 metrów pod ziemią. Mężczyzna został zasypany transportowanym urobkiem.
Od początku roku w polskich kopalniach węgla kamiennego doszło już do dwóch wypadków ciężkich i 276 wypadków lżejszych. W 49 z nich poszkodowani zostali pracownicy zewnętrznych firm usługowych.
W ubiegłym roku w kopalniach zginęło 24 górników, a 19 odniosło ciężkie obrażenia. Dwa lata temu ofiar śmiertelnych było 16, a ciężko rannych zostało 18 górników. Dane te obejmują zarówno górników zatrudnionych bezpośrednio w kopalniach, jak i w firmach usługowych.
MM poleca:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?