W listopadzie ukaże się biografia zespołu autorstwa Roberta Dłucika zatytułowana „Dzika wolność. Dwie dekady Gangu Olsena”.
25 listopada w ODK RSM „Pulsar” w Rudzie Śląskiej odbędzie się spotkanie autorskie połączone z koncertem grupy. „Pulsar” to miejsce, w którym ponad dwadzieścia lat temu Gang Olsena rozpoczynał swoją przygodę z muzyką. Impreza będzie częścią tegorocznej Rudzkiej Jesieni Kulturalnej.
Gang Olsena zadebiutował w 1988 roku. Wielokrotnie występował na największych polskich festiwalach rockowych i bluesowych: Przystanek Woodstock, Jarocin, Rawa Blues, Blues nad Bobrem. Gang Olsena ma w dorobku cztery płyty studyjne. Dwóch muzyków wywodzących się z grupy: perkusista Zbigniew Szczerbiński i klawiszowiec Janusz Borzucki występuje obecnie w Dżemie. Natomiast Tomasz Kwiatkowski i Adam Lomania to członkowie Cree.
A oto fragment książki:
"(...)Genezę nazwy zespołu tak wspomina Andrzej Gąszczyk: -Nie chcieliśmy żeby nasza kapela miała w nazwie słowo „brothers”. Allman Brothers, Doobie Brothers, Blues Brothers – trochę tego było. A z drugiej strony chcieliśmy stworzyć ekipę, coś wielkiego, coś zakręconego. Czuliśmy potrzebę robienia show, zabawy. No to kurcze: ci z komedii „Gang Olsena” tak lecą. A ponieważ w składzie mieliśmy Egona decyzja mogła być tylko jedna. Zrobimy kapelę która będzie bawić się bluesem tak jak Blues Brothers, ale z nazwą Gang Olsena.
Pierwsza próba formacji okazała się bardzo owocna: powstały na niej utwory „Bad Boys” oraz „Kołysanka o Nowym Jorku”. Pierwszy oficjalny koncert Gang Olsena dał w Chojnowie na Młodzieżowych Spotkaniach Muzycznych. Zespół stał się objawieniem konkursu: zdobył główną nagrodę oraz dodatkową – za aranżację coveru The Beatles „Come Together”. – To było dla nas duże zaskoczenie, bo właściwie nie pracowaliśmy specjalnie nad aranżem do tego utworu – śmieje się Janusz Frychel.
W sumie zarobili na tej imprezie 4,5 tysiąca złotych.
- Wtedy wystarczało to na dobre struny. Co ciekawe za drugie miejsce była sesja w studio nagrań, co bardziej by nam odpowiadało – wspomina Andrzej. A wracając do „Come Together”: ten cover wciąż grają na koncertach, tyle że z nieco zmienionym wstępem. Zamiast gitary słychać dudniące dźwięki basu.
Po roku wspólnego grania zespół przeniósł się do innego spółdzielczego klubu: „Jowisz” w dzielnicy Godula. To był strzał w dziesiątkę! W „Jowiszu” rządził nieżyjący już Bogdan Kubista, a jako instruktor pracował Henryk Brumer, lepiej znany pod pseudonimem „Hans”. Ten drugi został wkrótce menadżerem grupy. „Jowisz” w tamtych latach był mekką dla bluesmenów i rockmenów. Na koncercie inaugurującym jego działalność wystąpił między innymi Irek Dudek, a później na klubowej scenie regularnie gościli artyści z czołówki tych gatunków muzycznych.
Dwanaście miesięcy po sukcesie w Chojnowie Gang Olsena zanotował kolejny sukces: zwycięstwo w eliminacjach festiwalu Rawa Blues, którego konsekwencją był występ na dużej scenie katowickiego „Spodka”. (...)"
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?