- Nie pamiętamy już od kiedy ta tradycja istnieje, ale kultywujemy ją każdego roku. Prawdopodobnie przynieśli ją tu ze sobą osadnicy z Bawarii i tak już zostało - mówi MM Silesii ksiądz Robert Chudoba, dyrektor Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II w Gliwicach, jeden z organizatorów procesji.
- Mężczyźni z Ostropy, a także z okolicznych miejscowości zjeżdżają się co roku na koniach, ubrani w tradycyjne stroje. Zdobią ich wieńce z bukszpanu i kwiatów. I z tym zwyczajem wiąże się ciekawostka, bo po ilości wieńców można rozpoznać, który jest kawalerem, a na którego panny nie powinny już zaglądać. Jeden wieniec przywdziewają ci, którzy mają już żony albo tak jak ja - nie mogą jej mieć - dodaje ze swadą ksiądz Chudoba.
Dawniej panny wrzucały na młodzieńców wieńce, co było wyrazem sympatii i zainteresowania z ich strony. Dziś zachował się jedynie zwyczaj, że po procesji wszystkie wieńce zarzucane są na przykościelny krzyż.
Dziś w konnej kawalkadzie udział biorą także kobiety, jednak zwyczaj "oznakowania" panien i żon zdaje się w tym przypadku nie obowiązywać. Tradycyjne wymogi nie dotyczą już także samych koni, wśród których pojawiają się rasy typowo sportowe i rekreacyjne. Wynika to z faktu, że dziś gospodarze w Ostropie i okolicznych wsiach trzymają coraz mniej koni. Procesję chętnie więc wspomagają lokalne kluby jeździeckie, których przedstawiciele zakładają stroje rodem z westernów...
Sama procesja to najważniejsze wydarzenie w roku dla społeczności kilkutysięcznej Ostropy. Mieszkańcy ustawiają się wzdłuż drogi prowadzącej przez całą wieś i wspólnie czekają na rozpoczęcie konnego przemarszu. Około sześćdziesięciu jeźdźców w szyku trójkowym przemierza granice administracyjne Ostropy, po drodze święcąc pola, by wydały bogate plony.
- Z przekazów wiem, że ten zwyczaj istniał na długo zanim się urodziłam i zawsze było tak, że jeźdźcy przyjeżdżali na chwilowy odpoczynek i poczęstunek do naszego gospodarstwa - mówi MM Silesii Gertruda Jonda, właścicielka posesji, która stoi przy samym wjeździe do Ostropy.
Na rozległej łące konie posilają się świeżą wiosenną trawą a strudzeni uczestnicy procesji mogą napić się kawy i zjeść tradycyjny śląski "kołocz".
Całość uroczystości kończy się o godzinie 17:00, kiedy mieszkańcy zbierają się na wspólnym nabożeństwie w kościele pw. Świętego Ducha. Procesję w Ostropie przyjeżdżają obejrzeć turyści z całego regionu, ale także z dalszych części Polski oraz zagranicy.
Widziałeś coś ciekawego? Zrobiłeś zdjęcia? Wrzuć je na MM! Wyślij MMS-em lub przez MoDO.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?