W Pawłowicach wytyczono pięć tras rowerowych. Każdy znajdzie coś dla siebie

Do dyspozycji rowerzystów jest tutaj pięć dobrze oznakowanych szlaków i tras rowerowych. Co więcej, jeszcze w tym sezonie powstaną na nich specjalne wiaty wypoczynkowe z ławeczkami i stolikami. - Tak, aby rowerzysta mógł się zatrzymać na trasie i odpocząć - mówi Wioletta Strządała z wydziału promocji Pawłowic. Poniżej przedstawiamy Wam krótką charakterystykę wybranych tras.

Szlak zielony to trakt cesarsko-pruski
Trasa ma długość ponad 6,5 km. Zaczynamy w Pawłowicach przy wiadukcie kolejowym, a kończymy w Strumieniu - Podwale. Zdecydowana większość trasy prowadzi przez tereny leśne i polne ścieżki. Ciekawszym obiektem na trasie jest słup graniczny dawnego Cesarstwa Pruskiego i Austro-Węgierskiego. Po drodze mijamy również stawiska przy których można odpocząć. Szlak prowadzi raczej przez teren równinny z lekkim wzniesieniami.

Szlak żółty to trakt książęcy
Ruszamy spod przejazdu kolejowego przy ul. Myśliwskiej, a kierujemy się do Studzionki. Trasa jest mało wymagająca i ma tylko niespełna 4,5 km. Szlak prowadzi również głównie terenem leśnym oraz wiejskim. Powinni się nim zainteresować zwłaszcza amatorzy grzybobrania ze względu na bogato tu występujące podgrzybki i kozaki. Trasa prowadzi raczej przez tereny płaskie, na które nie potrzebujemy superkondycji. A jako że nie należy do najdłuższych, będzie idealnym rozwiązaniem na popołudniową rekreację z dziećmi.

Szlak czerwony to trakt Reitzensteinów
Jest to jedna z najdłuższych wytyczonych tras rowerowych. Ma prawie 28 km długości. Na szlak wjedziemy na rynku w Pawłowicach. Przejeżdżamy przez Bzie Górne, Węgry, Szyrówkę, Pielgrzymowice, Jarząbkowice, Golasowice, Kolonię Pawłowicką i kończymy w Pawłowicach w lesie Kuziok. Trasę pokonamy zarówno ścieżkami polnymi i leśnymi, jak również drogami asfaltowymi przez poszczególne sołectwa. Po drodze możemy podziwiać południową część gminy z licznymi pięknymi widokami i zabytkami. Zobaczymy np. drewniany kościół św. Katarzyny z 1674 roku, przedszkole w Pielgrzymowicach, w budynku, którego kiedyś mieszkał Karol Miarka czy rezydencję Reitzensteinów, również w Pielgrzymowicach. Po drodze znajdziemy również stawy i tereny nadwodne. Jest to jednak trasa bardziej wymagająca i czasochłonna. Dlatego lepiej dobrze ją zaplanować i się przygotować. Jeśli ktoś dopiero rozpoczyna sezon rowerowy, radzimy skorzystać z dwóch tras wcześniejszych na rozgrzewkę. Wsiadając na rower pamiętajmy o elementach odblaskowych ubrania i odpowiednim oświetleniu swoich dwóch kółek.