Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Sosnowcu 19 osób, w tym wiele dzieci, zatruło się czadem

REDAKCJA portalu
REDAKCJA portalu
12 stycznia w nocy w Zespole Opiekuńczo-Wychowawczym nr 3 dwa razy musiała interweniować straż pożarna.

Najpierw strażacy z Sosnowca o godzinie 23.46 dostali zgłoszenie o uwalniającym się tlenku węgla w tym ośrodku przy ulicy Szczecińskiej. Natychmiast na miejsce przyjechały cztery wozy strażackie. Pechowo w budynku akurat trwał remont i pomimo działającego alarmu przeciwpożarowego nie włączono go, więc strażacy nie zostali wcześniej poinformowani o incydencie.

- Gdy zjawiliśmy się w ośrodku, 8 osób zostało ewakuowanych, zaś w środku były jeszcze dzieci i niemowlęta. Nasi ratownicy zabrali je stamtąd, budynek był lekko zadymiony. Natomiast mocno zadymiona i zakopcona została kotłownia. Okazało się, że zawinił kanał nierdzewny odprowadzający spaliny, który był odłączony od pieca węglowego - relacjonuje Patrycjusz Fudała, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu. - Odłączyliśmy zarówno piec, jak i gaz w budynku. 8 ewakuowanych osób trafiło do szpitala. Akcję zakończyliśmy o godzinie 1 w nocy - podkreśla.

Czytaj: Wypadek w Rybniku. Ranna została 30-latka [zdjęcia]

Jednak już po upływie godziny 11 osób, które przebywały w Zespole Opiekuńczo-Wychowawczym nr 3, poczuło się źle. Chodziło o 8 niemowlaków, dwójkę nastolatków i jedną osobę dorosłą. Ponownie wezwano straż pożarną, by zweryfikować, czy miejsce na pewno jest już bezpieczne. Strażacy jednak zmierzyli poziom zaczadzenia i stwierdzili, że tlenku węgla już tam nie ma.

- Budynek był przewietrzony, a te 11 źle czujących się osób przewieziono do szpitala. Właścicielowi budynku odradziliśmy korzystanie z ogrzewania piecowego, dopóki cała instalacja nie zostanie naprawiona - komentuje Patrycjusz Fudała.

Łącznie tamtej nocy z powodu zaczadzenia ucierpiało więc 19 osób.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto