Idąc podziemnym przejściem bytomskiego dworca PKP pytam się napotkanego przechodnia, jak najszybciej trafić na peron V, z którego odjeżdża wąskotorówka. Po chwili jesteśmy już na miejscu, wskazówki zegara leniwie stoją na 9.45, na próżno jednak szukać miejsca w dwóch wagonach zimowego składu - wszystkie miejsca zajęte są przez rodziny z dziećmi, młodzież, studentów, osoby starsze oraz miłośników wąskotorówki, dyskutujących głośno o obecnym stanie kolei.
W końcu udaje nam się znaleźć miejsca na końcu pierwszego wagonu, mimo, że musimy stać, jesteśmy zadowoleni, że udało nam się wsiąść. Na peronie co chwile słychać trzask fotograficznej migawki i podekscytowane głosy dzieci, a to wszystko otulone jest jasnoszarym dymem z miniaturowych kominów każdego wagonu. Parę minut po 10 skład rusza wioząc pasażerów w podróż po historii o rozstawie 785 mm.
Był to już 5. zimowy kurs kolejki wąskotorowej na trasie Bytom Główny Wąsk. - Tarnowskie Góry Kopalnia Zbytkowa - jak zwykle cieszył się on dużą popularnością. Odmiennie do skład letniego, w skład zimowy wchodzą dwa rumuńskie, ogrzewane wagony koloru biało - czerwonego typu Bxhpi, a pochodzące z roku 1895 oraz potężna, też rumuńska, lokomotywa spalinowa Lxd2.
Pociąg zatrzymywał się na stacjach Sucha Góra DSD oraz Tarnowskie Góry Kopalnia Zabytkowa, a po drodze pasażerowie mogli podziwiać przemysłowy krajobraz Górnego Śląska - m.in. majestatyczny gmach Elektrociepłowni "Szombierki" lub dawne wyrobiska kopalni dolomitu.
W ramach przejazdu, który miał na celu promowanie zabytków oraz atrakcji Górnego Śląska wprowadzono dla uczestników kurs promocyjne ceny do DSD oraz Kopalni Zabytkowej - na przykład bilet normalny na długą trasę połączona ze spływem łodziami w kopalni kosztował tylko15,50, a ulgowy 12 zł.
- Jadę tą kolejką pierwszy raz z całą rodziną, chcemy w szczególności zobaczyć kopalnie w Tarnowskie Górach i Skansen Maszyn Parowych. Zorganizowanie takiego przejazdu uważam za świetny pomysł - mówi dla MM Silesia Pan Dariusz w Bytomia, który na niedzielny przejazd kolejką wybrał się z żoną oraz dwójką dzieci.
Podczas jazdy kierownik pociągu rozdawał foldery reklamowe atrakcji, które można zwiedzić podczas kursu, a charyzmatyczny konduktor witając się z każdym czeskim "Dobrý den" po sprawdzeniu biletu rozdawał chętnym pamiątkowe pieczątki.
Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć, które udostępnił MM Silesia Adrian Miraś .
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.1/images/video_restrictions/7.webp)
Materiał partnera zewnętrznego NBP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?