Tak więc nałożyliśmy kaptury, zapalili krzyże... i się kręci. Dziołchy znów strzylały - do tych bandytów. Chłopy na wojnie. Trzeba bronić ślonskigo rancza [tu w Bojszowach, na Dworzysku]. W czwartkowy wieczór, 25 sierpnia, upalny, jak w prawdziwym Teksasie, znowu mieliśmy ubaw. A to Zbyszek Cichy dopinał się o strzelbę. A to biały kaptur ciężko było nałożyć [pomóż mi, bo nic nie widza! kaj mom iś?]. A to korkowce nie chciały strzylać...
Największe zainteresowania... wzbudził motor Ural, własność jednego z aktorów, z łopatą, saperką, siekierą i radiostacją na wyposażeniu. Niestety, w westernie nie mógł zagrać, chyba że pan Józef zechciałby zmienić konwencję filmu na coś w stylu "Kowboje i obcy". A wtedy "nasi górą".
A oto migawka z planu zdjęciowego:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?