Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzw Łódź - Górnik Zabrze. Mariusz Jop: Faworytem jest Widzew, ale...

ivan
Były reprezentacyjny obrońca Mariusz Jop jest jednym z piłkarzy, którzy w swojej karierze reprezentowali barwy Górnika i Widzewa Łódź. Przed sobotnim meczem obu drużyn pytaliśmy Mariusza, kto - jego zdaniem - jest faworytem tego spotkania.

- W ostatnim czasie Górnikowi mecze w Łodzi nie za bardzo wychodzą. Na zakończenie sezonu w I lidze zabrzanie przegrali na Widzewie 0:3. Rok temu jechaliśmy tam z wiarą na zdobycie punktów, a skończyło się wysoką porażką (0:4). Wtedy gra była na pewno lepsza niż rezultat, ale na szczęście wiosną udało nam się w pełni zrewanżować łodzianom (4:0 wygrał Górnik). Dlatego uważam, że psychologiczna przewaga przed sobotnim meczem jest po stronie Widzewa - ocenia 33-letni, były mistrz Polski w barwach Wisły Kraków.

Polecamy: Zmieniali kluby z woj. śląskiego na zagraniczne

Zdaniem Mariusza, obie drużyny prezentują obecnie bardzo podobny poziom sportowy. - Widzew to nie ta sama drużyna co w poprzednim sezonie, zwłaszcza jeśli mówimy o ofensywie. Tacy piłkarze jak Robak i Sernas regularnie zdobywali bramki i teraz tego brakuje. Łodzianie tracą bardzo mało goli, ale sami też nie zdobywają ich zbyt wiele. Na pewno Górnik stoi przed szansą wywiezienia punktów z Łodzi, ale mimo wszystko dla mnie faworytem są widzewiacy. Zabrzanie - poza świetnym meczem na Wiśle w Krakowie - niestety sporo tracą na jakości w meczach wyjazdowych.

Jop jeszcze w poprzednim sezonie rozegrał w barwach Górnika 23 spotkania, ale latem rozwiązano z nim kontrakt i były reprezentant Polski postanowił zakończyć karierę sportową. - Grę Górnika śledzę jednak na bieżąco. Mieli doskonały listopad, a siedem punktów w trzech meczach dało chłopakom sporą przewagę nad strefą spadkową. Nawet jeśli zakończą rok z dorobkiem 20 punktów - czego im oczywiście nie życzę - to będą mogli w umiarkowanym spokoju popracować w zimie - uważa Mariusz.

W Widzewie Jop grał dziesięć lat temu. Jego ligowy dorobek w klubie z Alei Piłsudskiego to 26 meczów i dwie bramki. - Do Widzewa byłem wypożyczony na rok z Wisły i miło wspominam ten okres. Zapamiętałem świętną atmosferę na trybunach. Zresztą to samo mogę powiedzieć o kibicach Górnika, ale oni z powodu przebudowy stadionu, nie są teraz w stanie wspierać swojej drużyny tak, jak kiedyś. W sobotę kibice Widzewa na pewno będą "12" zawodnikiem i to może mieć spore znaczeni - prognozuje Jop.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto