Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - APOEL Nikozna 1:3. Awans wymknął się Wiśle w ostatniej chwili

Leszek Jaźwiecki
Mistrz Polski, Wisła Kraków, przegrał batalię o Ligę Mistrzów! W rewanżowym meczu IV rundy eliminacji krakowianie przegrali w Nikozji z APOEL-em 1:3 (0:1) i nie zakwalifikowali się do rundy grupowej. Historyczny awans był na wyciągnięcie ręki, wymknął się w ostatniej chwili. Decydującą o tym bramkę Wisła straciła trzy minuty przed końcem meczu. Na otarcie łez pozostanie Wiślakom gra w Lidze Europejskiej, ale to przecież nie to samo co udział w Champions League.

Wisła poleciała do Nikozji z zamiarem obronienia skromnej zaliczki z pierwszego meczu. Pod Wawelem mistrz Polski pokonał APOEL 1:0.W Nikozji nie przeszkadzał im straszliwy skwar. Umiejętnie rozbijali akcje gospodarzy i konsekwentnie realizowali swoje marzenia. Marzenia o Lidze Mistrzów. Nic nie zapowiadało nieszczęścia, choć z minuty na minutę akcje gospodarzy były groźniejsze. Niesieni głośnym i żywiołowym dopingiem piłkarze APOEL-u próbowali od pierwszych minut rozbić blok obronny Wisły.

I udało się to Cypryjczykom w 29 minucie, przy udziale bramkarza Wisły. Po rzucie rożnym piłka zatańczyła najpierw nad głową Patryka Małeckiego a potem w rękach Sergieja Pareiki. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana, ale niesforna piłka wpadła do siatki. Krakowianie wyraźnie opadli z sił, pozwolili rozwinąć skrzydła gospodarzom i jeszcze kilka razy pod bramkę Wisły było bardzo groźnie.

Po przerwie Wisła straciła kolejną bramkę i wydawało się, że także szansę na wygranie rywalizacji z mistrzem Cypru. W 54. min po kontrze i podaniu Ivana Trickovskiego Ailton po raz drugi pokonał bramkarza Wisły. Czyżby to już był koniec marzeń o Lidze Mistrzów? Zadowoleni z wyniku gospodarze niespodziewanie cofnęli się, nie wierząc, że podopieczni Roberta Maaskanta mogą jeszcze wyciągnąć jakieś armaty. I mogli się przeliczyć.

Niespodziewanie nasze nadzieje odżyły po technicznym strzale Cezarego Wilka w długi róg, po którym bramkarz APOEL-u był bezradny. W tym momencie Wisła była w fazie grupowej. Była w niebie, ale tylko krótko i znowu trafiła do piekła. Po akcji i podaniu Trickovskiego ładnym strzałem z półobrotu na 3:1 podwyższył Ailton. Na tym marzenia Wisły się skończyły!


APOEL Nikozja - Wisła Kraków 3:1 (1:0)
1:0 Sergiej Pareiko (29-samob.), 2:0 Gustavo Manduca (54), 2:1 Cezary Wilk (71), 3:1 Aliton (87)
Widzów 21.665
Sędziował Viktor Kassai (Węgry)
APOEL Chiotis - Jorge, Poursanidis, Boaventura (85. Alexandru), Kontis - Trickovski, PintoI, Nuno MoraisI, Marcinho (90. Jahic), ManducaI 85. CharalambidesI) - AiltonI
Wisła Pareiko - Jaliens (80. Javanovic), Chavez, DiazI, LameyI - SobolewskiI(58. IlievI) MeliksonI, Wilk, NunezI, Małecki (80. Kirm) - Genkow.
Pierwszy mecz 0:1, awans APOEL-u

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto