Po zapoznaniu się ze stanowiskiem komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk stwierdził, że mecz 1 ligi piłkarskiej GKS Katowice - Tur Turek może zostać rozegrany "tylko i wyłącznie bez udziału widzów".
Wszystko wydarzyło się niedzielę 26 października w czasie spotkania
GKSu Katowicei GKSu Jastrzębie. W 52. minucie z trybun w kierunku murawy poleciały serpentyny. Jedna z nich nie rozwija się i trafia w skroń sędziego liniowego Mariusza Złotka, który na kilka chwil traci przytomność. Sędzia główny przerywa spotkanie. Rannego sędziego zabiera pogotowie a zawodnicy schodzą z murawy a na boisko wbiegają agresywni pseudokibice.
- W celu przywrócenia ładu i porządku interweniujący policjanci użyli armatki wodnej i oddali kilkadziesiąt strzałów ostrzegawczych z broni gładkolufowej. Agresywni chuligani widząc zdecydowaną akcje sił policyjnych uciekli na sektory - informuje
Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
- To dla nas cios w plecy, ze strony z której się nie spodziewaliśmy - mówi MM Silesii
Piotr Hyla, rzecznik SSK GKS Katowice o zachowaniu kibiców. Tą decyzją zarządu stadion będzie zamknięty dla kibiców do końca rundy. Oznacza to, że spotkania GieKSy z Turem Turek i Kmitą Zabierzów odbędą się bez udziału publiczności.
Czytaj również:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?