Wczoraj na Placu Krakowskim w Gliwicach Ślązacy wypuścili w niebo kilkadziesiąt lampionów. Wszystko odbyło się w ramach happeningu Lampiony Wolności, zorganizowanego przez grupę Freedom For All.
- Akcja będzie przebiegać bardzo spontanicznie. Nie ważne czy ktoś kupi lampion zorganizowany przez nas, czy przyniesie sobie go sam, Ważne by o godzinie 18 puścić go w niebo, wraz z pozytywną energią - mówi Magda, jedna z organizatorek happeningu.- Każdy lampion miał przyklejoną skargę na świat. Przykładowe skargi to "Co 6 sekund z głodu umiera dziecko", "Z powodu niedożywienia cierpi co 7 człowiek na świecie" i tym podobne - dodaje Magda.
To, że happening odbył się właśnie 14 lutego też nie było bez znaczenia.
- W walentynki, które skłaniają ludzi do zamknięcia się w swoim kręgu, a często także do nieprzemyślanej konsumpcji, dajmy część ze swojej miłości i energii innym, zawsze później można iść na randkę- namawiali organizatorzy.
Niektórzy przybyli na Plac Krakowski Lampiony Wolności traktowali w dwojaki sposób.
- Dla mnie to też event nawiązujący do tego, że jestem singlem, a że dziś Walentynki no przyszłam tutaj, aby właśnie wypuścić lampion wolności, nawiązując do tego, że wcale nie ubolewam nad tym, że nie mam jeszcze swojej drugiej połówki - mówi nam spotkana na Placu Krakowskim Marta.
- Mnie się sam pomysł bardzo podoba, jest spektakularny, a przy okazji to świetna zabawa dla tych, którzy Walentynek nie chcieli spędzać w banalny sposób - dodaje Arek.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?