Opóźnienie na budowie to obecnie 90 dni. I nie da się go już nadrobić. Dziś o godz. 9 rano rozpoczynają się oficjalne negocjacje z firmą Max Boegl, która ma dostać zlecenie na dokończenie prac. - Umowę z nowym wykonawcą chcemy podpisać już w styczniu. Dzięki temu stadion będzie gotowy wiosną 2011 roku - dodaje Dutkiewicz.
Eksperci są załamani tym, jak Mostostal prowadził budowę.
- Przez dziesięć lat, a przez tyle mam styczność z budowami stadionów, nie widziałem jeszcze takiego bałaganu - mówi Thomas Spaeck, wiceprezes spółki Wrocław 2012 odpowiadającej za budowę stadionu na Maślicach. Wcześniej pracował m.in. przy budowie stadionów w Berlinie i Düsseldorfie. - Nie było jednego szefa tego kontraktu. Osoby, która odpowiadałaby za roboty. Pracowały tam cztery ekipy, czterech firm, i to nie wspólnie, ale niezależnie od siebie - dodaje.
Ale zarzutów jest więcej. Po 8,5 miesiącach stadion powinien być gotowy w 22 proc., a jest ledwie w 7 proc. Powinniśmy mieć już gotową połowę wysokości trybun (drugie piętro). A na Maślicach kończą dopiero poziom zero. Na budowie nie było wymaganej w umowie i przetargu kadry kierowniczej, która miałaby doświadczenie w budowie stadionów.
Na budowie nie pojawiła się, zdaniem urzędników ani razu, trzecia zmiana. I to mimo że miasto domagało się już wyjaśnień i usunięcia opóźnień.
- Eksperci są zgodni, że Mostostal nie jest w stanie odrobić zaległości. Dlatego wypowiedzieliśmy umowę - tłumaczy Michał Janicki, dyrektor departamentu w urzędzie miasta odpowiedzialny za stadion. Do poniedziałku miasto nałożyło na Mostostal już 10,9 mln zł kar za opóźnienia. Wczoraj zażądało dodatkowych 72,9 mln zł.
- Odniesiemy się szczegółowo do wszystkich zarzutów, ale najwcześniej po Nowym Roku - odpowiadała wczoraj na wszystkie pytania Kinga Drózd z Mostostalu Warszawa. - Nadal czujemy się generalnym wykonawcą. Wrocławski stadion to dla nas priorytetowy kontrakt i chcemy go zrealizować w terminie - dodaje.
Kinga Drózd nie chciała skomentować informacji o żądaniu odszkodowania. Nie powiedziała, czy firma zastosuje się do żądania władz Wrocławia, by w ciągu 14 dni jej ekipy opuściły plac budowy.
Stadion Śląski jest modernizowany
W Chorzowie nikt nie liczy na powierzenie mu organizacji Euro 2012, ale Stadion Śląski i tak jest cały czas modernizowany.
- Mamy nadzieję, że kłopoty Wrocławia są sprawą przejściową i nad Odrą dadzą sobie radę - powiedział dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski.
Mimo, że Chorzów nie został gospodarzem ME na Stadionie Śląskim trwają prace modernizacyjne. W związku z jesiennymi meczami reprezentacji w eliminacjach MŚ roboty ruszyły dopiero pod koniec października i zakończą się w drugiej połowie 2011 roku.
- Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem i po zakończeniu prac będziemy mieli na Śląsku obiekt klasy elite na ponad 50 tysięcy widzów - dodał dyr. Szczerbowski. JAC
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?