Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław bez stadionu

Bartłomiej Knapik, JAC
Wrocławski stadion na Maślicach na razie można oglądać tylko na papierze.
Wrocławski stadion na Maślicach na razie można oglądać tylko na papierze. fot. jsk architekci
- Mostostal nie jest w stanie skończyć w terminie budowy stadionu. Ryzyko, że opóźnienie będzie wzrastało, jest - zdaniem ekspertów - duże. Dlatego zdecydowałem się rozwiązać umowę z Mostostalem - tłumaczył wczoraj Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

Opóźnienie na budowie to obecnie 90 dni. I nie da się go już nadrobić. Dziś o godz. 9 rano rozpoczynają się oficjalne negocjacje z firmą Max Boegl, która ma dostać zlecenie na dokończenie prac. - Umowę z nowym wykonawcą chcemy podpisać już w styczniu. Dzięki temu stadion będzie gotowy wiosną 2011 roku - dodaje Dutkiewicz.

Eksperci są załamani tym, jak Mostostal prowadził budowę.

- Przez dziesięć lat, a przez tyle mam styczność z budowami stadionów, nie widziałem jeszcze takiego bałaganu - mówi Thomas Spaeck, wiceprezes spółki Wrocław 2012 odpowiadającej za budowę stadionu na Maślicach. Wcześniej pracował m.in. przy budowie stadionów w Berlinie i Düsseldorfie. - Nie było jednego szefa tego kontraktu. Osoby, która odpowiadałaby za roboty. Pracowały tam cztery ekipy, czterech firm, i to nie wspólnie, ale niezależnie od siebie - dodaje.

Ale zarzutów jest więcej. Po 8,5 miesiącach stadion powinien być gotowy w 22 proc., a jest ledwie w 7 proc. Powinniśmy mieć już gotową połowę wysokości trybun (drugie piętro). A na Maślicach kończą dopiero poziom zero. Na budowie nie było wymaganej w umowie i przetargu kadry kierowniczej, która miałaby doświadczenie w budowie stadionów.

Na budowie nie pojawiła się, zdaniem urzędników ani razu, trzecia zmiana. I to mimo że miasto domagało się już wyjaśnień i usunięcia opóźnień.

- Eksperci są zgodni, że Mostostal nie jest w stanie odrobić zaległości. Dlatego wypowiedzieliśmy umowę - tłumaczy Michał Janicki, dyrektor departamentu w urzędzie miasta odpowiedzialny za stadion. Do poniedziałku miasto nałożyło na Mostostal już 10,9 mln zł kar za opóźnienia. Wczoraj zażądało dodatkowych 72,9 mln zł.

- Odniesiemy się szczegółowo do wszystkich zarzutów, ale najwcześniej po Nowym Roku - odpowiadała wczoraj na wszystkie pytania Kinga Drózd z Mostostalu Warszawa. - Nadal czujemy się generalnym wykonawcą. Wrocławski stadion to dla nas priorytetowy kontrakt i chcemy go zrealizować w terminie - dodaje.

Kinga Drózd nie chciała skomentować informacji o żądaniu odszkodowania. Nie powiedziała, czy firma zastosuje się do żądania władz Wrocławia, by w ciągu 14 dni jej ekipy opuściły plac budowy.


Stadion Śląski jest modernizowany

W Chorzowie nikt nie liczy na powierzenie mu organizacji Euro 2012, ale Stadion Śląski i tak jest cały czas modernizowany.

- Mamy nadzieję, że kłopoty Wrocławia są sprawą przejściową i nad Odrą dadzą sobie radę - powiedział dyrektor Stadionu Śląskiego Marek Szczerbowski.

Mimo, że Chorzów nie został gospodarzem ME na Stadionie Śląskim trwają prace modernizacyjne. W związku z jesiennymi meczami reprezentacji w eliminacjach MŚ roboty ruszyły dopiero pod koniec października i zakończą się w drugiej połowie 2011 roku.

- Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem i po zakończeniu prac będziemy mieli na Śląsku obiekt klasy elite na ponad 50 tysięcy widzów - dodał dyr. Szczerbowski. JAC

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto