Wszechpolacy maszerowali ulicami Katowic

Organizatorem marszu była fundacja inicjatyw lokalnych Optima. Jej członkowie podkreślali, że przede wszystkim, że idea marszu to m.in. uświadomienie Ślązaków, że przede wszystkim są Polakami.

- Tożsamość śląska jest żywym elementem tożsamości polskiej, 90 lat temu udowodniły to dziesiątki tysięcy Ślązaków, którzy w kolejnych zrywach zbrojnych wywalczyli przyłączenie swojej ziemi do ojczyzny. Kto chce zbudować wrogość między tym co polskie, a tym, co śląskie, działa zarówno przeciw Polsce, jak i przeciw Śląskowi i jego mieszkańcom. Marsz Powstańców Śląskich jest naszą odpowiedzią na echa tamtych chwalebnych chwil, wołających dziś o pamięć i honor dla naszych przodków - uważają przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej.

Z takim rozumiem tożsamości śląskiej nie zgadza się Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska. - Takie myślenie świadczy o niezrozumieniu górnośląskiej specyfiki. Górnośląskości nie da się zamknąć ani w niemieckości, ani w polskiości, ale na pewno może się z nimi łączyć - uważa Gorzelik. Dwie godziny wcześniej, Jerzy Gorzelik wziął udział w oficjalnych uroczystościach upamiętniających rocznicę wybuchu III powstania śląskiego, podczas których jako wicemarszałek województwa i przewodniczący RAŚ wraz z innymi delegacjami złożył pod pomnikiem wieniec, na którym widniał napis: "Ofiarom walk o przynależność państwową Górnego Śląska w 1921 roku". To nie spodobało się uczestnikom marszu, którzy przed rozpoczęciem swojej manifestacji usunęli kwiaty spod pomnika.

Marsz Powstańców Śląskich ruszył spod pomnika Powstańców Śląskich tuż po godzinie 18:00 niosąc narodowe i regionalne flagi. Bezpośrednio po marszu, w klubie Gugalander, odbył się koncert patriotyczny grupy „Zjednoczony Ursynów”.