Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec bawił się na dworze, był pod opieką wujka. W pewnym momencie chciał przebiec przez ulicę. Być może dziecko chciało dostać się na drugą stronę tuż za przejeżdżającym samochodem, ale nie zauważyło, że ma on jeszcze przyczepkę. Dostało się między auto i przyczepę. Zginęło na miejscu. Jak poinformował Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji, wszyscy dorośli uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
Zobacz też:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?