Na końcu podróży przybiliśmy do Buenos Aires. Zanim jednak zatańczyliśmy pożegnalne tango, spędziliśmy święta w argentyńskim stylu i wkroczyliśmy na (muzealne) salony najbogatszych Portenios.
Wielkanocne barbecue i śmigus dyngus na sucho
Choć święta przypadają na koniec jesieni, Argentyńczycy bynajmniej nie trwają pogrążeni w smutku. Ciepła, słoneczna pogoda nastraja pozytywniej niż mroźna obecnie polska wiosna. Świętuje się od piątku do niedzieli. Nikt jednak nie jest przymuszany ani do przestrzegania postu ani do późniejszego leniuchowania. Jeśli chce w tym czasie spacerować w supermarkecie, popić w barze, a w końcu potańczyć w dyskotece, wszystkie przybytki czekają na niego z otwartymi drzwiami.
Więcej o wyprawieArgentyna - boskie Buenos Aires!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?