Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka Janowa w derbowym spotkaniu [Fotorelacja]

Redakcja
Derbowy mecz pomiędzy Naprzodem Janów a GKS-em Tychy był hitem 15 kolejki hokejowej ekstraklasy. - Przegraliśmy w głowie, zadecydowała 3 tercja – tak po meczu z Gks Tychy wypowiadał się trener Janowa.

Wicemistrz Polski gościł wczoraj w Janowie, gdzie wygrał z zespołem gospodarzy 6:2. Akuna po początkowym kryzysie, ostatnio się odbudowała, jednak dziś musiał uznać wyższość liderowi tabeli GKS-owi Tychy.

I tercja to zdecydowane ataki GKS-u Tychy i gra nastawiona na kontrataki ze strony gospodarzy. Wicemistrzostwie Polski raz za razem atakowali bramkę Janowa, strzeżoną przez Michała Elżbieciaka. Goście najbliżej objęcia prowadzenia w I tercji byli w 13 minucie tego spotkanie, kiedy to po strzale Krzaka, krążek z linii bramkowej w ostatniej chwili wybił Arkadiusz Sobecki. Tyszanie jeszcze kilkakrotnie groźnie atakowali bramkę strzeżoną przez popularnego „Elę”, jednak żadnej z tej sytuacji nie wykorzystali. Naprzód kilka razy groźnie kontrował. Najwięcej strzałów oddał zdecydowany lider drużyny z Katowic - Marek Pohl. To właśnie on był bliski zdobycia bramki 6 minucie i w ostatniej akcji tercji kiedy to krążek minimalnie minął bramkę gości.

Początek drugiej tercji to atak z dużym animuszem zespołu gospodarzy. Już w 1 minucie tej tercji mogli objąć prowadzenie, jednak strzał Kubenko został obroniony przez dobrze dysponowanego w tym dniu bramkarza GKS-u. Dopiero w 22 minucie tego spotkania została nałożona pierwsza kara w meczu. Ukarany za trzymanie został Marek Pohl i osłabił w ten sposób zespół Janowa. Podopieczni Jana Vavrecka nie potrafili tego wykorzystać i na tablicy wyników dalej widniał remis. Janowianie wyprowadzali bardzo szybkie i kombinacyjne kontrataki, które były blisko powodzenia. W doskonałej sytuacji znalazł się Marian Kacir. Będąc sam na sam składał się do strzału, ale w ostatniej chwili zatrzymał go obrońca Gks-u. W końcówce spotkanie Tychy dominował a efektem była bramka w minutę przed końcem Majkowskiego.

Ostatnia tercja spotkania to popis gry wicemistrzów Polski. Jednak to Naprzód zaraz po rozpoczęciu tercji zdobył wyrównująca bramkę a jej autorem był Marek Pohl. Były to jednak miłe złego początki. Po tej bramce zawodnicy gości, zagrali tak jak na wicemistrzów przystało. Na lodowisku istniała już tylko jedna drużyna. Sygnał do ataku dał w 44 minucie spotkania Krzysztof Majkowski zdobywając swoją 2 bramkę w tym spotkaniu. W 47 minucie do bramki gospodarzy trafił Adrian Parzyszek i Tychy prowadziły już 1:3.

Wtedy to na zryw zdecydował się Naprzód jednak stać ich było w tym meczu na jeszcze jedną bramkę, a jej autorem był Najdek. Gks w tym dniu był zdecydowanie lepszy i zaczął strzelać bramkę za bramkę. Dwie bramki strzelił Jakub Witecki. Na 2:6 bramkę zdobył Ladislav Paciga a bramkę która ustaliła wynik spotkania na 2:7 zdobył Michał Garbocz. W końcówce spotkania doszło jeszcze do starcia między hokeistami obu drużyn , ale po chwili sędziowie opanowali sytuację na tafli. Gks Tychy udowodnił, że jest w formie i będzie się liczył w tym sezonie ponownie w walce o koronę mistrza.


Powiedizeli po meczu:

Jan Vavrecka (GKS TYCHY)

Mecz był bardzo wyrównany przez 40 minut. Byliśmy dziś mocniejsi psychicznie i myślę, że to zadecydowało o zwycięstwie mojej drużyny. Jak widać jesteśmy przygotowani i fizycznie jak i psychicznie i dało nam to dziś komplet punktów.
Wypowiedzi po meczu:

Jaroslav Lechocky (trener Naprzód Janów)

Przez dwie tercje walka była wyrównana, zadecydowała 3 tercja i 4 bramka w niej, która nas dobila. Przy stanie 3:2 chcieliśmy zdobyć bramkę wyrównujacą za wszelką cenę. Zaatakowaliśmy wszystkimi siłami i to się niestety zemściło.
Każdy w dzisiejszym meczu chciał walczyć. My dziś musieliśmy wygrać, a jak się musi to nie idzie. Trzecia tercja była słaba w naszym wykonaniu i niestety ulegliśmy Gks-owi.

Akuna Naprzód Janów – Gks Tychy 2:7 (0:0, 0:1, 1:6)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto