MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Z cyklu Magazyn Songwriterów: Graftmann

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Akustyczna gitara, harmonijka, głos oraz piosenki o rekinach, truskawkowym tyranie lub niebieskich szpitalach, czyli Graftmann, który w piątkowy wieczór wystąpił w tarnogórskim klubie Magazyn na kolejnym już koncercie cyklu "Magazyn Songwriterów".

"W rubryce zawód powinien sobie wpisywać singer/songwriter. Koniecznie w języku obcym, bo z polską muzyką nie ma nic wspólnego. Ten chłopak wie jak małymi słowami opowiadać o wielkich sprawach" napisała o Graftmannie w Machinie Angelika Kucińska.

Tak naprawdę nazywa się Roman Szczepanek i jest studentem filmoznawstwa na UJ w Krakowie. Na polskiej scenie muzycznej pojawił się jesienią 2005 roku i od tego czasu zdążył narobić trochę hałasu w okół swojej osoby Jaką muzykę tworzy? Twórczość Graftmanna można umiejscowić między alt-country, a alt-folkiem przeplatanym brzmieniem akustycznej gitary w połączeniu ze spokojnymi dźwiękami harmonijki. Choć nie brakuje w jego twórczości również akustycznych wersji klasyków pop i disco przełomu lat 80. i 90, wykonywanych z przymrużeniem oka.

Polecamy również: Tarnowskie Góry: Utopione pieniądze za studniówkę

Piątkowy koncert rozpoczął się kilkanaście minut po godzinie 19. Na magazynowej platformie, po krótkim przywitaniu ze zgromadzoną publicznością, artysta rozpoczął swój występ. Graftmann zagrał głównie utwory z płyty pt. "Graftmann + 5 Songs". Każdy utwór poprzedzony był krótkim komentarzem, który przybliżał okoliczności powstania kawałka lub jego historię. Podczas przedwczorajszego wieczoru w Magazynie można było usłyszeć m.in. "Sometimes Sorrow, Sometimes Happiness", "Penguins and Sharks", "Red Red Cracow", czy "Candidate For a Star", który to utwór pojawił się na otwarciu płyty "Nowe Twarze" wydanej przez Polskie Radio.

- To piosenki o kowbojach, niebieskich szpitalach, telewizorze, truskawkowym tyranie i rekinach, które razem z pingwinami nie czują się samotne. Utwory, które powstały z jakieś przyczyny, które mogły być lepiej nagrane i czyściej zaśpiewane, gdyby rządziła nami królowa, a samochody jeździły po lewej stronie i które mogłyby podbijać listy przebojów, gdyby po wojnie zamiast Rosjan wpadliby do nas Amerykanie - pisze Graftmann o swoich utworach.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto