Zabójstwo Jacka Hrycia: Dziś przed sądem odpowiadał ostatni oskarżony, który zmienił wcześniejsze zeznania - ZDJĘCIA
Na pierwszej rozprawie, która odbyła się w ubiegłym tygodniu, sąd nie zdążył wysłuchać piątego z oskarżonych – Pawła Sz., oskarżonego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Teraz mężczyzna również nie przyznał się do zarzucanego czynu i zapewnił, że jest mu przykro z powodu tego, co się stało. Zeznał, że kiedy bawił się w klubie nie zauważył, aby dochodziło do jakichś sprzeczek czy przepychanek. Po godzinie 4. wyszedł z lokalu. - W międzyczasie doszło do jakiejś sprzeczki. Dwaj pijani mężczyźni zaczęli obrażać kogoś z nas i doszło do szarpaniny – zeznał Paweł Sz. To znacząco odbiegało od zeznań innych oskarżonych, którzy nie wspomnieli o szarpaninie na zewnątrz. Podkreślił to również sędzia Ryszard Furman.
W swoich zeznaniach Paweł Sz. Dodał, że na jego spodniach również znajdowało się trochę krwi, jednak nie był w stanie stwierdzić, skąd się wzięła, bo w ogóle nie dotykał leżącego Jacka Hrycia, a tylko zadzwonił po pogotowie.
Na dzisiejszej rozprawie zeznawała także wdowa po Jacku Hryciu, pełniąca również rolę oskarżyciela posiłkowego. Nigdy w życiu nie spotkałam się, ani nikt z moich znajomych, żeby kogokolwiek zaczepiał. Był to bardzo spokojny człowiek, opanowany. Nie mogę uwierzyć w zeznania, że doszło do jakiejkolwiek szarpaniny, bo mój mąż brzydził się przemocą. Zawsze był opanowany – powiedziała. Zapewniła, że według wersji przedstawionej jej przez bezpośredniego świadka, wszystkich pięciu oskarżonych kopało jej męża.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Miss Studniówki 2018. Najładniejsze dziewczyny z woj. śląskiego [ZDJĘCIA]
Ranking Liceów i Techników 2018 woj. śląskiego PERSPEKTYWY
Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego NAZWISKA I ZDJĘCIA
Nowe radiowozy śląskiej policji: BMW 330i, Ford Ranger... [ZDJĘCIA]
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego [5.01.18 - 12.01.18]
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?