Tematem billboardów, na których zabrzańska prezydent przeprasza za utrudnienia, których jeszcze nie ma, zajmowały się już co najmniej trzy redakcje w regionie. Od krytycznych, wobec zabrzańskiej władzy, komentarzy huczą fora internetowe, co rusz w okolicy billboardów zatrzymują się przechodnie i żywo o nich dyskutują. Portal MM Silesia postanowił zbadać sprawę.
Treść komunikatu zamieszczonego na kontrowersyjnych plakatach brzmi: „Budujemy dla Zabrzan: Drogową Trasę Średnicową, kanalizację i wodociągi. Przepraszamy za utrudnienia w ruchu. Prezydent Miasta Zabrze Małgorzata Mańka-Szulik.” Wśród oskarżeń pod adresem zabrzańskiego magistratu pojawiają się chociażby te, że billboardy z podpisem prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik to element kampanii wyborczej.
- To nonsens, wybory samorządowe odbędą się dopiero za trzy lata, więc o jakiej kampanii tu mowa? – kwituje rewelacje z zabrzańskiej ulicy Jan Szołtysek, naczelnik Biura Promocji Miasta w UM Zabrze. – Jest pan bodaj ósmym dziennikarzem, który pyta mnie o billboardy i wszyscy mówią to samo, że to czytelnicy zgłaszają problem. – uśmiecha się Szołtysek.
Jak zatem magistrat tłumaczy obecność bilboardów na zabrzańskich placach i ulicach? – To zwyczajna kampania informacyjna, wzorowana na standardach europejskich. Zabrze czeka, zapowiadany od wielu lat, wielki remont, którego skutki będą odczuwalne w całym mieście. Naszym obowiązkiem jest poinformowanie o tym naszych mieszkańców. – wyjaśnia Szołtysek.
- Przecież z tego plakatu nie wynika, że planowane inwestycje to zasługa pani prezydent. – mówi nam Adam, student z Zabrza. – Mało tego. Jeśli rzeczywiście miasto czekają jakieś kłopoty komunikacyjne, to lepiej, żeby ktoś o tym mieszkańców poinformował. A kto inny mógłby to zrobić, jeśli nie prezydent? – dodaje Adam.
Jednorazowy koszt kampanii informacyjnej, po którą odważnie sięgnęli zabrzańscy włodarze to 11 tysięcy złotych (brutto). – Płacimy jedynie za wykonanie plakatów oraz ich „montaż”. Tablice, na których są umieszczone to własność miasta. To naprawdę niewielki koszt, a skutek informacyjny całkiem spory. – przekonuje Jan Szołtysek i dodaje: - Jakoś gdy miasto informowało o otwarciu Kopalni Guido dla zwiedzających, nikt nie zgłaszał żadnych pretensji. W przygotowaniu mamy już kolejne kampanie tego typu.
Na koniec warto wspomnieć, że podobne pomysły sprawdziły się już w innych miastach, nie tylko naszego regionu. W większości kampanie informacyjne prowadzone przez władze miast odbierane są pozytywnie. Kłopot w tym, że zabrzańskie władze przepraszają za utrudnienia, które mają dopiero wystąpić. – Mówić przepraszam należy, owszem, ale gdy się coś zepsuło. – kwituje jeden z zaczepionych przez nas przechodniów. – Lepiej, żeby zabrali się za te inwestycje, zamiast o nich mówić. – dodaje inny. – Prace nad budową Drogowej Trasy Średnicowej na terenie Zabrza już trwają, rozpoczęcie kolejnych to tylko kwestia czasu. – zapewnia nas Szołtysek.
ŁM
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?