Każdy, kto orientuje się, jak wygląda sytuacja w I lidzie polskiej piłki ręcznej, wiedział, że któraś z tych druzyn ma szansę gry z wyższej klasie rozgrywek. Zabrzanie kilka lat temu grali jeszcze w ekstraklasie. Emocje sięgnęły zenitu, czego dowodem była walka nie tylko na parkiecie, ale i poza nim. Mowa o kibicach, których starcie na początku meczu rozgrzało atmosferę na całej hali.
Od samego początku pojedynek był wyrównany, zacięty, a co więcej - ciekawy. Tylko jeden punkt przewagi w tabeli miał BRW Stal Mielec nad szczypiornistami z Zabrza. Gospodarze po kilkunastu minutach przegrywali z drużyną z Podkarpacia 6:9. Mecz trwa jednak 60 minut więc zawodnicy Pogoni systematycznie "gonili" wynik. Wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie NMC Powen Zabrze był Mariusz Kalisz, który zagrał o niebo lepiej niż w ostatnim, nieudanym spotkaniu w Dzierżonowie.
Nerwowa atmosfera nie sprzyjała grze, ale gorący doping ze strony kibiców obu drużyn pozwolił czuć zawodnikom ósmego, dodatkowego gracza w swoich szeregach. Do samego końca nie było wiadomo, kto zwycięży. Wynik zmieniał się bardzo często na korzyść jednej i drugiej drużyny.
Jednak w końcówce spotkania zimną krwią wykazali się Zabrzanie i ostatecznie pokonali drużynę z Mielca 28:26. Tym samym objęli prowadzenie w tabeli. Są więc o krok od wejścia do ekstraklasy polskiej ligi piłki ręcznej.
Fotoreportaż z meczu do oglądnięcia tutaj
Od redakcji: Przypominamy, że również i Wy możecie publikować na łamach "MM Mojego Miasta". Czekamy na wasze teksty z różnych dziedzin. Dzielcie się swoimi pasjami i zainteresowaniami...
>> Płacimy za Wasze artykuły! Ruszył konkurs "Moje Miasto"
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
