W czwartek dziesięcioletnia Ola wróciła ze szkoły do domu z poranioną twarzą i bez plecaka. - Dziewczynka, opowiedziała rodzicom, że została zaczepiona przez nieznanego sprawcę, pobita i okradziona - relacjonuje asp.szt.
Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji. Tą samą historię opowiedziała również policjantom z Zabrza. - Policjanci natychmiast wszczęli dochodzenie, w toku którego ustalili, że dziewczyna całą historię zmyśliła. Żeby dodać jej wiarygodności sama zraniła się potłuczoną butelką - dodaje Marek Wypych.
Jak się okazało uczennica szkoły podstawowej zmyśliła całą historię ponieważ dostała uwagę w zeszycie informacyjnym wraz z prośbą o przybycie rodziców do szkoły. Najbardziej przerażani w całej tej historii byli rodzice dziewczynki, którzy nie mogli uwierzyć w to, iż napad był fikcyjny.
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?