Dramat w czterech ścianach, trwający latami ujrzał wczoraj światło dzienne w zabrzańskim Zaborzu. 37-letni mieszkaniec tego miasta znęcał się nad swoją żoną i 14-letnią córką. **
- Sprawa ujrzała światło dzienne właśnie dzięki niej - informuje asp. sztab.
Marek Wypychz zabrzańskiej policji. - Miała już dość awantur i zażyła znalezione w domu tabletki. Tabletki uspokajające znalazła w łazience. Konieczna była interwencja lekarska i hospitalizacja. To doprowadziło nas jak po sznurku do rozwiązania - dodaje.
Kolejny dramat wisiał jednak w powietrzu. Leki zażyte przez nastolatkę omal nie doprowadziły do zatrzymania akcji serca. Jej stan jest już jednak stabilny i wkrótce powinna wrócić do domu. Nieprędko może do niego wrócić z kolei jej ojciec, któremu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. W piątek został tymczasowo aresztowany na wniosek policji i prokuratury. Dotychczasowe śledztwo ujawniło, iż znęcał się nad rodziną przez wiele lat, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Zastraszając używał słów, rąk, a nawet kolekcjonerskich mieczy, które posiadał.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?