Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
150 km chodników po dawnych wyrobiskach. Tak wygląda zapisana srebrem historia miasta. MM-ka zaprasza do podziemi kopalni, w podróż do kolebki górnictwa kruszcowego na Górnym Śląsku.

Przed zjechaniem w świat tarnogórskich gwarków, którzy w skale drążyli historię miasta, możemy zwiedzić muzeum mieszczące się w wieży szybu „Anioł”, gdzie przewodnik witając się z nami tradycyjnym górniczym przywitaniem – Szczęść Bożę – zapozna nas z mapą wyrobisk podziemnych rejonu Miasta Gwarków, ze zbiorami minerałów i skał, z narzędziami, przyrządami i urządzeniami górniczymi stosowanymi przez gwarków oraz ich ubiorem. W jakich butach chodziło się w dawnej kopalni? Dlaczego zaprzestano używania łoju zwierzęcego do oświetlania chodników, lub co to jest „kurzawka”?

Komora Srebrna i praca gwarków.

Następnie zaczynamy naszą wędrówkę po zrekonstruowanych XVII i XIX wiecznych chodnikach Kopalni Zabytkowej. Zjeżdżamy klatką szybową szybu „Anioł” na głębokość 40 metrów, by po chwili wejść w labirynt chodników, który pierwszy nosi nazwę „Staszic” i prowadzi do Komory Srebrnej. W komorze tej o powierzchni 500 m2 zachowana została w stanie pierwotnym, odtworzono w niej stanowiska pracy gwarków z zachowanymi narzędziami, którym towarzyszy urobiona sterta rudy ołowiowej. Gdy się dobrze wpatrzymy, to uda nam się dojrzeć małe jeziorko podziemne oraz resztki galeny.

Komora Zwałowa - Na spotkanie ze Skarbnikiem...

Następna na trasie jest Komora Zawałowa, której nazwa pochodzi od ogromnych głazów dolomitów, które skutkiem niszczącego działania sił nacisku górotworu obsunęły się ze stropu i utworzyły zawał. W komorze tej zachowały się narzędzia pracy gwarków, a jej powierzchni wynosi 1500 m2 i została ona zachowana w niezmienionym stanie w stosunku do XIX wieku, kiedy był w niej wydobywany górniczy urobek. Uroki całej komorze, oprócz efektownej iluminacji, dodają górnicze kaganki. Wchodząc do komory, po lewej stronie ukazuje nam się wielki lej krasowy o średnicy 9 m, ciekawostką jest to, że do dziś nie została poznana jego głębokość? Dlaczego? Najlepiej o to spytać Skarbnika, gdyż jak mówi legenda to właśnie tutaj najłatwiej spotkać legendarnego opiekuna gwarków.

Tylko 1 metr wysokości - Komora Niska

Wchodząc z komory dobrze zatrzymać się obok figury św. Barbary, gdyż dalej trasa prowadzi przez starą prochownię niskim chodnikiem do Komory Niskiej. O drodze do niej mijamy źródełko z krystalicznie czystą wodą, która według przekazów jest dobra na różnorakie dolegliwości.Czeka nas teraz przygoda w najniższej komorze kopalni – Komorze Niskiej – której wysokość sięga tylko 1 metra wysokości. Jest to największa komora kopalni, z której udajemy się do zasypanego szybu „Szczęść Bożę”. Zawieszony w nim jest kubeł wyciągowy, który zobaczyć możemy na większości widokówek z kopalni. W szybie tym krzyżują się a różnych poziomach chodniki górnicze, a na samym dole znajduje się chodnik wodny. Zobaczyć w szybie „Szczęść Bożę” możemy również ekspozycję dawnych wózków górniczych.Wodna przeprawa dawnym szlakiem górniczym.

Idąc dalej natrafiamy na chodnik wodny, który przepływamy łodziami. Długość trasy wynosi 270 i nie warto wyciągać szeroko rąk, gdyż czasami mijamy ściany dosłownie o centymetry. Na ścianie, miej więcej po środku chodnika wodnego, znajduję się tabliczka górnicza z zachowaną datą 1824 rok, która świadczy o roku ukończenie chodnika. Łodziami udajemy się do szybu „Żmija”, który pełni rolę szybu wentylacyjnego – tłumaczy to niższą temperaturę panującą w tej części kopalni. Normalnie jest około 10 stopni C, tam zaś ok. 7 stopni C.Na spotkanie z nowszymi czasami...

Z szybu „Żmija” udajemy się chodnikami, w których zachowały się dawne podsadzki górnicze do szybu „Anioł”. Po drodze mamy murowaną obudowę z kamienia wapiennego, która zachowała się w stanie pierwotnym do dziś, a przed szybem „Anioł”, w chodniku „Obejście” pokazane mamy różne rodzaje współczesnych obudów chodnikowych, daje to ciekawe porównanie, jak kiedyś zabezpieczano chodniki, a jak dziś.

Wielka siła pary wodnejPod koniec trasy wyjeżdżamy szybem „Anioł” na powierzchnię, gdzie czeka na nas Skansen Maszyn Parowych z ponad 30 eksponatami. W kompleksie kopalni znajduję się również restauracja „Barbórka”, sala kinowo - konferencyjna, stoisko z minerałami i pamiątkami.Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć, które udostępnił MM Silesia Adrian Miraś

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto