Przemarsz rozpoczął się na katowickim rynku i przeszedł ulicą 3 Maja w kierunku placu Wolności.
- Chcemy by Śląsk zbaczył, że też tu jesteśmy, że w naszy regionie też są geje i lesbijki - mówił jeden z organizatorów marszu, Rafał Janowski.
Wzdłuż trasy przemarszu zgromadziło się kilkudziesięciu zwolenników Odrodzenia Narodowego Polski, krzyczących hasła przeciw manifestacji. Policja zatrzymała kilku najbardziej agresywnych zwolenników NOP, zarzucając im maskowanie swojego wizerunku. Manifestacja nie przypadła do gustu mieszkańcom Katowic. Na trasie przemarszu pojawiało się sporo gwizdów i niecenzuralnych wyzwisk pod adresem manifestantów. - Za nasze pieniadze ich ochraniacie, nie wstyd Wam?! - krzyczał do policjantów jeden z taksówkarzy. Według wstępnych szacunków cała akcja kosztowała katowicką policję ponad 60 tys. zł
Demonstracja zakończyła się na ul. Mariackiej. Następnie część uczesników marszu przeniosła się do Teatru Korez gdzie odbywa się kolejna część Śląskiego Dnia Równych Szans - pokaz filmów oraz panele dyskusyjne.
W debacie pt. "Po marszu, i co dalej?" uczestniczyli: Kazimierz Kutz ,dr Małgorzata Tkacz – Janik, Małgorzata Jonczy-Adamska, Anna Zawadzka, Yga Kostrzewa, Rafał Janowsk, Magdalena Czmuda orazMirosław Neinert - dyrektor i twórca Teatru „Korez"
Przez cały dzień Kampania Przeciw homofobii organizowała również warsztaty pt. "Tożsamość Gejowska i Lesbijska"
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?