Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec uległo beniaminkowi

Redakcja
Piłkarze Zagłębia Sosnowiec przerwali dobrą passę trzech zwycięstw z rzędu i przed własną publicznością ulegli wczoraj beniaminkowi II ligi, Chojniczance Chojnice 0:2.

Mecz stał na niskim poziomie w wykonaniu sosnowieckich piłkarzy, co wykorzystali goście przejmując inicjatywę na boisku i w drugiej połowie strzelając dwie bramki.

Pierwsza udana i zakończona bramką sytuacja przyjezdnych miała miejsce w 60. minucie, kiedy to po mocnym strzale Tomasza Pestki, bramkarz Zagłębia, Adam Bensz zrobił wszystko co mógł i wypiąstkował piłkę. Niestety po tym zagraniu obrońcy przegapili futbolówkę i po dobitce 20-letni obrońca Michał Mikołajczyk umieścił ją w siatce.

Druga bramka padła na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry, a na listę strzelców wpisał się 23-letni napastnik Szymon Gibczyński, który po błędzie sosnowieckiej obrony znalazł się w sytuacji sam na sam i pokonał golkipera Zagłębia Sosnowiec.

Podopieczni Marka Chojnackiego również mieli kilka okazji do strzelenia bramek, jednak ich nie wykorzystali. Najbliżej ustrzelenia bramkarza gości był w 37. minucie Jakub Snadny, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę prosto w nogi 20-letniego Krzysztofa Barana.

Słaba gra sosnowieckich piłkarzy przyczyniła się do małej frekwencji na trybunach. Kibice najwyraźniej nie chcą oglądać spotkań, w których ich ulubieńcy nie są w stanie wygrać z dobrze spisującym sie beniaminkiem.

- Zagraliśmy słabo, przegraliśmy to spotkanie przede wszystkim w drugiej linii, bo zostawiliśmy za dużo miejsca rywalowi do rozgrywania piłki. Nie mieliśmy praktycznie żadnych atutów i zwycięstwo gości jest jak najbardziej zasłużone. Spadł na nas zimny prysznic, ale cóż, gramy dalej. Traktuję to jako wypadek przy pracy. Takie mecze się zdarzają, mogę mieć tylko pretensje, bo jeżeli gra się słabiej i nie można wygrać spotkania, to można go przynajmniej nie przegrać – powiedział po spotkaniu Marek Chojnacki.

W podstawowym składzie Zagłębia zabrakło między innymi takich piłkarzy jak: kontuzjowani Marcin Folc i Adrian Marek oraz wypożyczony do Górnika Zabrze Rafał Pietrzak. Jednak czy może to być usprawiedliwienie tak słabej gry pozostałych zawodników? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy naszym czytelnikom.

Trener gości, Grzegorz Kapica nie krył zadowolenia z przebiegu spotkania - Jestem bardzo zadowolony. Światła, idealna murawa, klasowy przeciwnik. Podobało mi się to spotkanie. Nie gramy chaotycznie, staramy się grać piłką. Jak na zespół, który jest pierwszy raz na tym szczeblu rozgrywek, można powiedzieć, że nie jesteśmy głupim beniaminkiem. Będziemy grać twardo i walczyć o swoje z każdym zespołem – mówił na konferencji prasowej.

Warto też dodać, iż w podstawowym składzie Chojniczanki Chojnice od pierwszych minut zagrał Sławomir Pach, były zawodnik sosnowieckiego Zagłębia.

Już w najbliższą sobotę piłkarzy Zagłębia czeka kolejny sprawdzian formy. Tym razem zmierzą się z dotychczasowym liderem Olimpią Grudziądz. Niewątpliwie będzie to arcyciekawe widowisko sportowe stojące na wysokim poziomie i miejmy nadzieję, że szczęśliwe dla podopiecznych Marka Chojnackiego: – W sobotę jedziemy do Grudziądza. Mam nadzieję, że wyleczą się wszyscy kontuzjowani i będzie większe pole manewru. Nikt po tym meczu nie będzie zwieszał głowy. Jeżeli wygramy w Grudziądzu, to będzie to wyglądało całkiem inaczej – mówił trener Zagłębia.


Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka Chojnice 0-2 (0-0)

Bramki:
0-1 - Michał Mikołajczyk (60 min.)
0-2 - Szymon Gibczyński (82 min.)

Składy:
Zagłębie: Adam Bensz, Marcin Strojek, Michał Zioło, Tomasz Balul, Adrian Pajączkowski, Vladimir Bednar, Michał Skórski (78. Lilo), Adrian Mielec, Dawid Skrzypek (60. Michał Filipowicz), Jakub Snadny (74. Sebastian Stefański), Marcin Lachowski.
Chojniczanka: Krzysztof Baran, Michał Mikołajczyk, Robert Sierant, Grzegorz Jakosz, Tomasz Lenart, Tomasz Pestka(71. Daniel Fabich), Sławomir Ziemak, Sławomir Pach, Paweł Noga, Piotr Kwietniewski (81. Sylwester Kret), Krzysztof Rusinek (58. Szymon Gibczyński)

Żółte kartki: Robert Sierant (23 min.)

Widzów: 1500


Pozostałe wyniki IV kolejki:

Zawisza Bydgoszcz – Miedź Legnica 0:0
GKS Tychy – Górnik Wałbrzych 0:0
Raków Częstochowa – Czarni Żagań 3:1
Nielba Wągrowiec – Tur Turek 4:1
Polonia Słubice – Elana Toruń 0:1
Bałtyk Gdynia - Lechia Zielona Góra 3:0
Jarota Jarocin - Olimpia Grudziądz 0:3
Zagłębie Sosnowiec – Chojniczanka Chojnice 0:2
Polonia Nowy Tomyśl - Ruch Zdzieszowice 0:1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto