Nowy szkoleniowiec postanowił sprawdzić w Częstochowie kilku nowych zawodników. W porównaniu z przegranym meczem z GKS-em Tychy w składzie Zagłębia nastąpiło aż pięć zmian. Na boisku od pierwszych minut pojawili się między innymi Ołeksij Szlakoti, Mateusz Madej czy młodzieżowy reprezentant Polski Michał Grunt.
Bohaterem spotkania został jednak Michał Filipowicz. Najlepszy strzelec Zagłębia w poprzednim sezonie zdobył pod Jasną Górą dwie bramki. Raków zdołał odpowiedzieć tylko jednym golem autorstwa Pawła Kowalczyka.
Dzisiejsze zwycięstwo pozwoliło drużynie z Zagłębia Dąbrowskiego przerwać serię dwóch porażek z rzędu. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego awansowali także na szóstą pozycję w tabeli II ligi i do miejsca premiowanego awansem tracą tylko dwa punkty. Z kolei piłkarze Jerzego Brzęczka po czterech wygranych z rzędu zanotowali porażkę, co kosztowało ich spadek na dziesiątą pozycję.
- Postanowiłem wprowadzić kilka zmian w składzie. Co nie oznacza, że w dzisiejszej zwycięskiej drużynie nie zajdą już żadne roszady. U mnie cały czas trzeba walczyć o miejsce w pierwszej jedenastce. Jestem zadowolony z debiutu, który zakończył się zwycięstwem oraz gry młodych zawodników - powiedział po meczu trener Zagłębia.
Raków Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec 1:2 (0:0)
Bramki: Kowalczyk 68 - Filipowicz 54, 70
Żółte kartki: Mastalerz, Kowalczyk - Bednar
Raków: Kos, Kowalczyk, Mastalerz, Hyra, Pluta, Witczyk (79 Świerk), Ogłaza, Ceglarz (64 Nocuń), Gajos, Mieć, Zachara
Zagłębie: Szlakoti, Bednar, Marek, Balul, Łuczywek, Lachowski, Madej (90 Strojek), Mielec (72 Skórski), Filipowicz, Folc (46 Pajączkowski), Grunt (83 Snadny).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?