Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapił i zaparkował... w gliwickiej prokuraturze! [Foto]

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Gdy na miejsce wypadku przyjechała policja, pijany w sztok kierowca siedział niewzruszony na swoim miejscu i rozkoszował się smakiem piwa...

Pewien pomysłowy gliwiczanin na zawsze zapamięta już chyba, że niektóre lokalizacje niespecjalnie nadają się do zaparkowania samochodu... Z ponad dwoma promilami alkoholu w wydychanym powietrzu najwyraźniej poszukiwał miejsca na bezpieczny postój swojego samochodu. Padło na schody budynku Prokuratury Okręgowej i Rejonowej w Gliwicach.

Pomysłowa zemsta!

- Około godziny 6:10 Oficer Dyżurny gliwickiej Policji otrzymał zgłoszenie o dosyć nietypowym zdarzeniu drogowym. Z relacji osoby informującej wynikało, że na dziedziniec przed budynkiem Prokuratury Okręgowej i Rejonowej w Gliwicach na ulicy Dubois, wjechał samochód osobowy marki Renault Laguna koloru srebrnego, na francuskich numerach rejestracyjnych, po czym ustawił się na wprost wejścia do budynku. Kierujący pojazdem wprowadzał jego silnik na wysokie obroty (przypominało to przygazowywanie samochodów wyścigowych przed startem). Nagle samochód ruszył z piskiem opon i... uderzył w schody wejścia do budynku. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, kierowca siedział we wnętrzu rozbitego auta popijając sobie, jakby nigdy nic, piwo - informuje podkom. Marek Słomski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.


r e k l a m a :


**


Zachowanie mężczyzny prawdopodobnie było rodzajem odwetu za coś, co w przeszłości łączyło go z instytucją, w której siedzibę postanowił wbić swój samochód.

- Przesłuchaliśmy zatrzymanego, ale dla dobra prowadzonego śledztwa nie możemy podać dokładnej przyczyny jego zachowania - dodaje Słomski.

Kilka piw, gaz do dechy i dwa lata na refleksję...

Sprawcą nietypowego "parkowania" okazał się 37-letni mieszkaniec Gliwic. W wydychanym przez niego powietrzu wykryto 2,6 promila alkoholu.

Cokolwiek było przyczyną "zamachu na prokuraturę", jego skutki okazują się mało wymierne. Pomysłowy gliwiczanin będzie musiał między innymi pokryć koszty naprawy fasady budynku prokuratury...

- Mężczyzna nie dość, że zniszczył sobie auto, to teraz jeszcze czeka go proces w trybie karnym. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności, oczywiście nasz bohater stracił też prawo jazdy - ujawnia policyjny rzecznik.

Dwa lata za kratkami to wystarczająca chwila na przemyślenia, których w głowie 37-latka, sądząc po jego wyczynie, na pewno nie zabraknie...


Wypróbuj działy specjalne w MM:
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto