- Wezwanie otrzymaliśmy o 21:03 i już trzy minuty później nasi ludzie przeczesywali gruzowisko przy ulicy Opolskiej 13 - mówi w rozmowie z MM Silesią mł. bryg. Dariusz Mrówka, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
W akcji ratunkowej, która trwała trzy i pół godziny wzięły udział psy wyszkolone do poszukiwania ludzi w zwałowiskach. Policja oraz straż pożarna obawiały się, że w zawalonej kamienicy mogli przebywać bezdomni lub osoby chcące wymontować z niej co cenniejsze elementy konstrukcji... Tych przypuszczeń, na szczęście, nie potwierdziły także wykorzystane w poszukiwaniach kamery termowizyjne.
fot. Adriana Urgacz, Gazeta Gliwicka | Przy Opolskiej 13 stoi już tylko połowa kamienicy
- W związku z zawaleniem pustostanu mogło nastąpić uszkodzenie sąsiedniej kamienicy. Dlatego inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o ewakuacji trzech rodzin. Dla wszystkich przygotowano lokale tymczasowe - dodaje rzecznik straży pożarnej.
Ludzie mieszkali tu jeszcze w czwartek?
- W środę mnie zalali z góry. Po prostu na złość ktoś zrobił - cały zawór wyrwał. Sufit mi spadł w kuchni i przedpokoju. Trzy dni temu się wyprowadziłam… Miałam szczęście. Mieszkałam pod piątką, od podwórka miałam okna. Moja część też się zawaliła, bo z tej strony była kuchnia. Jak ta woda się lała, to wszystko było przemoczone. Dzisiaj mieli przyjechać o 11:00 licznik mi ściągać. Czwartek, piątek, sobota i wczoraj runęło… Tak, to pod gruzami bym się obudziła - powiedziała w rozmowie z dziennikarką Gazety Gliwickiej, Adrianą Urgacz, kobieta podająca się za niedawną lokatorkę zawalonego budynku.
- Sąsiadka wyprowadziła się w czwartek, a to się stało wczoraj, około 21:00. Nie było tutaj nikogo, także nie ma ofiar. A teraz czekamy na mieszkania, może nam coś zaproponują lepszego. Obydwa budynki są do wyburzenia i 11 i 13. W 11 mieszkają jeszcze trzy rodziny. My rozumiemy, że nie ma mieszkań, ale… muszą teraz coś zrobić, zorganizować, żeby nam te mieszkania dali - dodała lokatorka sąsiedniej kamienicy.
Czekają na nowe lokale... Ale pierwszeństwo ma "DTŚ"
Mieszkańcy Opolskiej żalą się, że wielokrotnie wnioskowali w Urzędzie Miasta o inne mieszkania. Urzędnicy zapewniali, że takowe się pojawią, ale kto inny ma prawo do nich w pierwszej kolejności...
- Tak, dają mieszkania w przyspieszonym tempie. Z UM dają mieszkania w ten sposób: złożyłam podanie o mieszkanie, które mi się podobało. Dowiedziałam się, że pierwszeństwo mają lokatorzy z Trasy Średnicowej. Gdy zwróciłam uwagę, że tu jest zagrożenie życia, bo tu jest kamienica, która może runąć w każdej chwili, to nam powiedziano, że gonią ich terminy. Oni muszą jak najszybciej wyprowadzić ludzi, z Trasy Średnicowej - relacjonuje mieszkanka Opolskiej 11.
Póki co, mieszkańcy sąsiedniego domu obawiają się powrotu do swoich mieszkań. Opinię w tej sprawie ma wydać Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla miasta Gliwice.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?