Ze Śląska do Kolorado, czyli emigrant za wielką wodą

Krystian Żelazny, dziennikarz gazety "Życie Kolorado", w ubiegłym roku zdecydował się na opuszczenie swojej małej ojczyzny, Śląska, i wyjechał do USA. Pracuje tam jako dziennikarz. Jak sam przyznaje, dziennikarstwo w Stanach Zjednoczonych  ma trochę inny wymiar.

- Podejrzewam, że w USA jest większa swoboda, nie słyszy się o zwolnieniach dziennikarzy przez właściciela gazety za swoje teksty, jak to miało miejsce niedawno w "Rzeczpospolitej" - mówi Krystian.

W redakcji "Życia Kolorado" na stałe pracują tylko cztery osoby. Gazeta oddaje głos dziennikarzom obywatelskim.

- Nasza redakcja ma specyficzny, bardzo społeczny charakter - podkreśla nasz rozmówca. - Z pismem współpracuje koło 20 czy 30 osób, które publikują swoje artykuły. Pierwotnie gazeta obejmowała swoim zasięgiem tylko Kolorado, a obecnie obejmuje już siedem stanów. Współdziałamy też z najstarszym polonijnym portalem internetowym Polishnews.com.

Dodaje, że na razie są miesięcznikiem, ale w połowie następnego roku tytuł powinien już być dwutygodnikiem, a za rok tygodnikiem.

Jakie teksty najczęściej pojawiają się na łamach miesięcznika?
- Wydanie opiera się na publicystyce, to je szczególnie wyróżnia spośród innych polskojęzycznych pism, które są niemal czystym przedrukiem z depesz Polskiej Agencji Prasowej. My piszemy głównie o wydarzeniach z USA, ale oczywiście jest zawsze artykuł związany z krajem. Ja prowadzę publicystykę polityczną, gdzie siłą rzeczy muszę się odnosić do wydarzeń w Polsce - wyjaśnia Żelazny. 

Krystian, choć tęskni za krajem i chciałby tu wrócić, nie narzeka na Denver, w którym mieszka. Dlaczego? Bo Polacy mają się tu całkiem dobrze.

– Polacy przeważnie mają na własność jeden lub więcej domów, prowadzą własną działalność, ogólnie w tym stanie nasi rodacy nie należą w żadnym wypadku do klasy niższej, przeważnie jest to tzw. middle class - opowiada. - Społeczeństwo nie żyje tak jak w wielu innych stanach, w zwartych grupach. W dużej mierze za sprawą gazety istnieje spora integracja tamtejszej Polonii.

Przedmieścia Denver są dla Krystiana nieporównywalnie lepsze niż życie w Nowym Jorku.
- Codziennie wychodząc z domu, da się zauważyć kicające króliki, wiewiórki, nieraz i kojota. Ciekawostką jest to, że tutejsi Polacy mają szczególnie życzliwe stosunki z Czechami, ale to jakaś taka amerykańska specyfika - śmieje się.

Opinia Krystiana na temat Amerykanów też nie jest stereotypowa. O ile teraz chętnie nazywa się ich "głupkami", bo na przykład nie wiedzą, gdzie leży Polska, o tyle Krystian nie podziela takiego zdania.

Krystian rozważa powrót do kraju, ale jeszcze nie teraz. Na razie chce się skupić na swojej pracy.

NAJLEPSZE KONCERTY NA ŚLĄSKU
Katowice: koncerty w MegaClubie 2012 [bilety]	Koncerty na Śląsku 2012. Największe koncerty w regionie	Śląskie na weekend, sprawdź gdzie się bawić na Śląsku.