MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zerwali dach i zalali mieszkania – koszmar w katowickiej kamienicy [Zdjęcia + Wideo]

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
Mieszkańcy kamienicy przy ul Teatralnej modlą się, żeby nie ...
Mieszkańcy kamienicy przy ul Teatralnej modlą się, żeby nie ... Piotr Kalsztyn
Mieszkańcy kamienicy przy ul Teatralnej modlą się, żeby nie padało. Przez źle zabezpieczony dach, woda wlewa im się do mieszkań.

Mieszkańcy kamienicy przy ul Teatralnej skarżą się na przeciekający dach, poprzez który woda zalewa ich mieszkania. Wszystko dlatego, że w czasie remontu trwającego od sierpnia, nie zabezpieczono miejsc, w których zerwane zostało stare zadaszenie.

- Wszyscy narzekają na to, co się dzieje w naszej kamienicy. Dwa tygodnie temu o czwartej nad ranem obudził mnie dziwny dźwięk, okazało się, że deszczówka zalewa moje mieszkanie, a woda leci ciurkiem po ścianach – żali się Michał Katański, jeden z mieszkańców kamienicy.

„To jest ewidentnie wina remontu” – opowiadają oburzeni mieszkańcy. Jak mówią, starali się rozmawiać z robotnikami pracujący przy remoncie, oni jednak zrzucają winę na administrację, a administracja nic jeszcze w tej sprawie nie zrobiła.

- Podczas remontu odkryli dach, który nie został właściwie zabezpieczony. Po tym jak spadł deszcz, pozalewało mieszkania i korytarze. Kiedy poszedłem zapytać ekipę remontową co się stało, odpowiedzieli, że dach zabezpieczyli, ale prowizorycznie, ponieważ nie mieli materiałów, które administracja powinna wykupić – tłumaczy nam Michał Katański. - Boję się, że jak mnie nie będzie w domu, to zacznie padać i mi całe mieszkanie pozalewa - dodaje.

Mieszkańcy czterokrotnie zgłaszali problem administracji, stworzyli nawet specjalną petycję, w której żądają usunięcia szkód, wywołanych przez przeciekający dach, ale, jak mówią, nie dostali jeszcze żadnej konkretnej odpowiedzi.

- Dzwoniliśmy do administracji, ale dostaliśmy odpowiedź, że nie mogą się opierać na naszych domysłach. Prosiliśmy, żeby przyszli i zobaczyli, jakie są zacieki na sufitach i ścianach, ale wysłali do nas.. hydraulika, a przecież w takim wypadku to nie jest kompetentna osoba – wyjaśnia pan Michał. – Rozmawiałem też z kierownikiem budowy, który obiecał ze przyjdzie i zobaczy te zacieki, ale przyszedł tydzień później i stwierdził, że jak się skończy remont to może coś zaradzą, ale ja dalej nic nie wiem.


Zdjęcia zalanych sufitów


Mieszkańcy chcą, żeby szkody w ich mieszkaniach zostały ocenione przez inspektora budowlanego. Boją się także, że remont mieszkań będą musieli wykonać we własnym zakresie.

- Ja sobie tego nie wyobrażam i jestem załamany. Rok temu remontowałem całe mieszkanie i teraz nie wiem co zrobić. Przecież zalanego sufitu nie można tylko odmalować, sufit trzeba skuwać i kłaść od nowa, a to wydatek paru tysięcy złotych. To nie jest nasza wina, ani to nie jest wina losowego wypadku czy pogody – to wina źle przygotowanego remontu – skarży się pan Michał.

Dyrekcja KZGM, zarządcy kamienicy przy ulicy Teatralnej jednak uspokaja i zapewnia, że mieszkańcy nie maja się czego obawiać.

- Byłam dziś na budowie wraz z inspektorem budowlanym, co prawda nie pukaliśmy do każdych drzwi, ale widziałam zacieki z wody na klatkach schodowych. Podejrzewałam, że taki sam problem mogą mieć mieszkańcy, a teraz dowiedziałam się od pani, że faktycznie tak jest. Od razu jednak mogę powiedzieć, że mieszkańcy mogą spać spokojnie, gdyż wszystkim się zajmiemy – zapewniała nas Jolanta Bańkowska, dyrektor ds. technicznych KZGM.

KZGM informuje, że w niedługim czasie mieszkańcy kamienicy powinni zostać powiadomieni o decyzjach w sprawie naprawy szkód.

- Jeśli problem był zgłaszany do administracji to ta pewnie nas poinformowała lub to zrobi, czasem przepływ informacji trochę trwa, ważne, że mu już wiemy o problemie – wyjaśnia Jolanta Bańkowska - To jest potężny remont i dach musi być do końca rozebrany, co potrwa jeszcze do końca tygodnia. Jeśli nie został dobrze zabezpieczony, to wykonawca robót bierze całą odpowiedzialność za wszystkie szkody i nikt nie będzie uchylał się od odpowiedzialności. Wszelkie zniszczenia zostaną naprawione przez firmę wykonującą remont – dodaje.

Zalane mieszkania to jednak nie jedyna zmora mieszkańców. Martwi ogólny bałagan wywołany przez remontujących i utrudnione wyjście z klatki schodowej.

- Ciężko dostać się do samego budynku – domofony nie działają, a kiedy robotnicy zamykają bramę, wtedy, żeby dostać się do kamienicy trzeba dzwonić na telefon, żeby ktoś zszedł i otworzył drzwi – żali się Michał Katański – sam mam też problem, żeby wejść do klatki, a co dopiero osoby starsze bądź niepełnosprawne. Tego bałaganu nikt nie sprząta i to jest katastrofa.

Zapytaliśmy też jednego ze starszych mieszkańców kamienicy, jak ocenia warunki panujące w kamienicy.

- Mam kłopot z przejściem, ponieważ wszystko porozrzucane jest na klatce, a rusztowania stoją tak, że aby wyjść muszę się nagimnastykować, jestem starszym człowiekiem i nie mam już takiej sprawności jak młodzi. – dodaje mieszkaniec ostatniego pietra kamienicy.


Zobaczcie jak wygląda wejście do remontowanej kamienicy


Ten problem dyrekcja KZGM także już zna.

- Sama zauważyłam, że ciężko jest się dostać do klatki, bo stoją tam rusztowania, ale to potrwa jeszcze do końca tygodnia. Mam nadzieję, że mieszkańcy jeszcze tyle wytrzymają. Poproszę też wykonawcę, żeby choć trochę polepszył warunki wchodzenia do klatki schodowej, ale też nie możemy przesuwać całych rusztowań, bo to niebezpieczne i niewykonalne – wyjaśniała nam Jolanta Bańkowska.

Jeśli się uda, remont potrwa do 20 grudnia, choć pierwotnie termin jego zakończenia planowany był na 20 października.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto