Do wypadku doszło 500 m pod ziemią. 37-latek miał za sobą 19 lat przepracowanych w górnictwie, zawiadywał lokomotywą ciągnącą podziemną kolejkę. Z nieznanych dotąd przyczyn maszynista wychylił się z kolejki podczas jazdy, zahaczając o zewnętrzny element i doznając urazu głowy. Nie pomogły próby reanimacyjne, górnik zmarł na miejscu.
Przyczyny wypadku bada nadzór górniczy. To już dziewiąta ofiara śmiertelna w polskim górnictwie w tym roku, w tym piąta mająca miejsce w kopalniach węgla kamiennego. Zatrważające są również ogólne statystyki - w sumie w tym roku na kopalniach doszło już do 890 różnych wypadków.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?