Zgłoszenie Czytelnika: śmieci w Będzinie przy ul. Sączewskiego i Świerczewskiego

Słoneczne coraz cieplejsze dni nie pozwalają na przesiadywanie w domu i zmuszają mnie do wędrówki będzińskimi ścieżkami... Niestety - "udekorowanymi" stertami śmierci i odpadów niemal na każdym kroku, zwłaszcza w bardziej ustronnych, ale ciekawych geograficznie i przyrodniczo miejscach...

Najtragiczniej jest w dzielnicy Warpie, ale i w samym centrum miasta (zaplecze ul. Małachowskiego) od bardzo dawna nie sprzątano.

Pierwsze przesłane zdjęcie może nie pokazuje jakiegoś groźnego wysypiska odpadów, ale stertę śmieci w samym centrum Będzina na rogu ulic Sączewskiego i al. Kołłątaja, tuż za gmachem Starostwa Powiatowego!

Drugie zdjęcie dokumentuje wysypisko różnych odpadów już nieco dalej od zabudowań - pod stacją gazową przy ul. Świerczewskiego w dzielnicy Gzichów
(lasek ciągnący się w kierunku Łagiszy), w bezpośrednim sąsiedztwie moczarów, które winny być objęte ochroną.

Czytaj również: Katastrofalna ilość śmieci koło Cmentarza w Będzinie!

Sprawa dotyczy również niezabudowanego dużego obszaru, położonego pomiędzy drogą krajową 86 (Katowice-Warszawa), przebiegającą przez Będzin, a Grodźcem i Czeladzią - tzw. Osówki. W samym jej środku (skąd roztacza się niezwykły widok na Będzin i Grodziec z Górą św. Doroty) mieszkańcy (prawdopodobnie dzielnicy Grodziec) urządzili sobie znacznych rozmiarów wysypisko odpadów i śmieci. Nieco dalej - na terenie opuszczonej działki - podobnie (z martwym zającem).

"Ukoronowaniem" mojej sobotniej (12 marca) wędrówki "szlakiem będzińskich wysypisk" (niespodziewanych oczywiście) okazało się największe z nich -
nielegalne wysypisko odpadów w Grodźcu (niedaleko granicy a Czeladzią) - przy drodze gruntowej tuż obok wiaduktu, przez który biegnie ulica Nowotki.

Więcej o nasze akacji - http://slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach/