Urna z prochami zmarłej miała być przetransportowana na Śląsk do rodziny zmarłej. Jednak przez długi czas ta jej nie otrzymywała. Jak się okazało powodem był zły adres wpisany przez zagraniczną firmę zajmującą się kremacją zwłok, a nie jak podejrzewano błąd Poczty Polskiej.
– Poczta Polska skutecznie doręczyła przesyłkę. Poinformowaliśmy już rodzinę o tej sytuacji. Trudności ze zlokalizowaniem przesyłki wynikały z faktu, że szukaliśmy jej pod innym adresem niż faktycznie została doręczona. Dzięki takiemu finałowi możemy uznać tę sprawę za wyjaśnioną – powiedział Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Zobacz też:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?