Złombol to organizowana co roku wyprawa samochodami komunistycznej produkcji. 13 września z Katowic (zbiórka około 9. rano, wyjazd "nieco" później z Doliny Trzech Stawów) po raz ósmy pasjonaci motoryzacji rodem z PRL-u i łowcy przygód wyruszą w nietypową podróż. Co roku zmienia się meta, najpierw było Monaco, potem koło podbiegunowe, Azja, Loch Ness, grecka Olimpia i Nordkapp. Tym razem przyszedł czas na Hiszpanię i nadmorski kurort Loret de Mar, który sławę w Polsce zyskał głównie dzięki serialowi paradokumentalnemu - Pamiętniki z wakacji.
Złombol to wyprawa ekstremalna. Nie ma pomocy ze strony organizatorów, lawety czy wygodnych noclegów. Zdarzało się jednak, że niektórzy uczestnicy musieli złomować swoje auta na trasie. Pojazdy, które biorą udział w rajdzie muszą być wyprodukowane w PRL-u lub koncepcyjnie nawiązywać do minionej epoki - dla przykładu, w Złombolu może wystartować maluch z 1998 roku, a skoda felicia już nie bardzo.
Mimo braku udogodnień chęć udziału zgłosiło 176 załóg (a pozostały jeszcze prawie trzy miesiące do rajdu!). Do Hiszpanii pojadą polonezy, żuki, nyski, wartburgi, zastavy i trabanty.
- Będziemy jechali przez Słowację i Węgry, gdzie zagościmy nad pięknym Balatonem, będziemy podziwiali Słowenię, Włochy i błękitny Adriatyk. Nim tam dotrzemy, czekają na nas Alpy z niekończącymi się podjazdami. Będziemy walczyli z serpentynami nad niesamowitą SS1, która prowadzi wzdłuż wybrzeża Côte d'Azur aż nasze bolidy dotrą zmęczone pod Casino Monte Carlo, metę pierwszego Złombola w 2007r. Dalej trasa poprowadzi nas nad morzem aż do jednej z najciekawszych dróg w Europie, „Corniche d'Or”. Pireneje to ostatnie pasmo gór, które nas dzieli od Lloret de Mar - opisują trasę organizatorzy.
Każdy z uczestników musi uzbierać minimum 1000 złotych. Darczyńcy wykupują powierzchnie reklamowe na samochodach biorących udział w rajdzie. Uczestnicy z własnych kieszeni pokrywają koszty wyjazdu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?